home
***
CD-ROM
|
disk
|
FTP
|
other
***
search
/
Amiga MA Magazine 1998 #7
/
amigamamagazinepolishissue1998.iso
/
magazyn_amiga
/
0896
/
056_brydz
< prev
next >
Wrap
Text File
|
1998-03-26
|
5KB
|
116 lines
BRYDÛ
<txt>Brydû to w opinii wiëkszoôci graczy jedna z najciekawszych
gier karcianych. Ma ona jednak mankament. Ûeby w niâ zagraê,
trzeba zebraê cztery osoby, a co najmniej trzy, jeôli zdecydujemy
sië zagraê z tzw. dziadkiem (co jednak nie daje peînej
satysfakcji). Co w takim razie ma poczâê fan tej gry, jeôli nie
moûe znaleúê dostatecznej liczby partnerów, a koniecznie chciaîby
jednak zrobiê kilka robberków? Pozostajâ jedynie programy
komputerowe. Do tej pory pojawiîo sië niewiele tego rodzaju gier
dla Amigi, do bardziej znanych zaliczyê moûna >Bridge v. 6.0<.
Teraz dziëki firmie Avalon moûemy zapoznaê sië z polskâ produkcjâ
w tej dziedzinie.
Pierwsze wraûenie jest bardzo pozytywne. Przyzwoity interfejs,
niezîa grafika, bez "fajerwerków", ale czytelna i funkcjonalna.
Bliûszâ znajomoôê z grâ zaczâîem od przeglâdu dostëpnych opcji.
Trzeba przyznaê, ûe dajâ one doôê interesujâce moûliwoôci
konfiguracji. Moûemy na przykîad okreôliê warunki przebiegu
licytacji. Konwencji licytacji jest mnóstwo, ale tak naprawdë w
grze moûna sië posîugiwaê kilkoma standardami (miëdzy innymi
popularnâ treflówkâ). Moûemy regulowaê zarówno siîë rëki, z jakâ
komputer przystâpi do gry, jak i kilka innych kryteriów,
dotyczâcych przebiegu licytacji. >Brydû< oferuje wariant gry
zarówno dla jednej osoby, jak i dla kilku. W tym ostatnim
wypadku, jak îatwo sië domyôliê, sâ pewne ograniczenia,
wynikajâce z faktu, ûe ûaden gracz nie moûe przecieû widzieê kart
innego (oczywiôcie poza osobâ, która podczas rozgrywki trzyma
tzw. stolik). Pozostaje jedynie rotacja przed ekranem monitora,
co czyni rozgrywkë doôê nuûâcâ.
Obsîuga programu jest doôê starannie przemyôlana. Opcje dostëpne
na ekranie w postaci piktogramów wybiera sië myszâ. Jedyna uwaga
dotyczy wielkoôci niektórych gadûetów. Na ekranie monitora sâ one
jeszcze dobrze widoczne, ale jeôli mamy jedynie telewizor i
uûywamy modulatora, to stajâ sië one maîo czytelne i wymagajâ
wysilania oczu.
Kaûda gra tego rodzaju, choêby nie wiem jak byîa wykonana, to i
tak jest oceniana przede wszystkim ze wzglëdu na jakoôê
zastosowanego w niej algorytmu. Mówiâc szczerze, jeszcze nie
spotkaîem naprawdë dobrego engine'u brydûowego. Wspomniany wyûej
>Brigde v. 6.0< licytowaî dobrze, ale bez polotu, rozgrywaî teû
nieúle, ale jak sië przekonaîem, tylko dlatego, ûe program czësto
oszukiwaî, podglâdajâc karty przeciwników. Czym innym bowiem
wytîumaczyê fakt, ûe komputer na poczâtku rozgrywki impasuje
przez 4, czy nawet 5 figur, i co gorsza taki impas mu wychodzi?
Recenzowany >Brydû< takûe nie jest pozbawiony wad. Po rozegraniu
kilkudziesiëciu robbrów îatwo zauwaûyê, ûe stanowczo zbyt czësto
komputer dâûy do kontraktu 3 bez atu, mimo ûe karta zdecydowanie
preferuje grë w kolor. Efektem tego sâ sytuacje, kiedy w sumie
przy bâdú co bâdú niewysokim kontrakcie na porzâdku dziennym sâ
wpadki bez 5. Takûe partner gracza sterowany przez komputer
czasami nie wiadomo dlaczego forsuje swój kolor, kiedy ma równie
silnâ kartë na poparcie. Poniewaû jednak, jak juû mówiîem, sam
jestem amatorem, a sposobów licytacji jest wiele, prawdopodobnie
te nieporozumienia wynikajâ z odmiennej konwencji licytacji.
Spore zastrzeûenia moûna teû mieê do rozgrywki. Z tego, co
zauwaûyîem, komputer czësto gra doôê ryzykownie -- nie zostawia
sobie trzymaï podczas gry bez atu, z kolei w grze w kolor doôê
nonszalancko potrafi sië pozbyê atu. Momentami zdziwienie budzâ
wyjôcia w blotki w kierunku sîabego stolika, mimo ûe komputer ma
jeszcze kilka tzw. pewnych lew. Czym sië moûe skoïczyê danie
inicjatywy juû na poczâtku rozgrywki, nie trzeba chyba nikomu
wyjaôniaê. Taka taktyka, jeôli na przykîad wychodzi impas lub po
prostu przy odpowiedniej dozie szczëôcia, przynosi czasem dobre
rezultaty, ale zbyt czësto koïczy sië teû bardzo duûymi wpadkami.
Pewnâ niedogodnoôciâ w grze jest brak podczas rozgrywki wglâdu w
przebieg licytacji. Rozumiem, ûe miaîo to urealniaê grë, ale w
rezultacie niepotrzebnie jâ utrudnia.
W ramach treningu moûna êwiczyê osobno licytacjë i rozgrywkë,
dodatkowo ustawiajâc sobie odpowiedniâ siîë wîasnych kart. W
przeciwieïstwie do normalnej gry widzimy wtedy wszystkie karty
partnerów. Jest to w sumie dobry sposób na zapoznanie sië z
zasadami gry w brydûa i podstawowymi trikami, jakie sië w nim
stosuje.
Jak juû wspominaîem, grafika (zwîaszcza opcje z odzywkami oraz
same karty) jest porzâdnie wykonana, ale przy korzystaniu z
telewizora moûe staê sië maîo czytelna. Z tego teû powodu
stanowczo odradzam korzystanie z opcji maîych kart. Nie
zaszkodziîoby teû dodaê opcji, pokazujâcej wyniki gry nie tylko z
bieûâcego robbra, ale z wiëkszej liczby rozgrywek.
Wystawiajâc koïcowâ oceny miaîem dylemat. Z jednej strony program
ma ewidentne niedociâgniëcia w algorytmie gry, z drugiej strony
nie widziaîem jeszcze naprawdë mocnego engine'u brydûowego. No
cóû, chyba trzeba bëdzie sië zadowoliê przysîowiowym wróblem w
garôci. Mam jednak nadziejë, ûe twórcy gry nie spocznâ na laurach
i jeszcze popracujâ nad swoim dzieîem.
<przyp>Roman Sadowski
1 MB, HD Tak, wszystkie Amigi, cena:.......................
<r>
>Brydû<
L.K. Avalon
Grafika 70
Dúwiëk 50
Pomysî 75
Atrakcyjnoôê 75
Brutalnoôê 5
Ogólnie 70