|
"Here come the Men In Black - galaxy defenders..."
Nadchodzi sequel "Facet≤w w czerni". Warto wiΩc kilka s│≤w zapowiedzi tej mega produkcji. Wchodzisz? Black suits comin'!
| |
1997 rok - kina ca│ego ╢wiata zostaj▒ zaatakowane przez najnowszy obraz Barry'ego Sonnenfelda, zatytu│owany tajemniczo "Men In Black" (czyli "Faceci w czerni"). Do╢µ niespodziewanie film przyci▒ga mn≤stwo ludzi i poniesione koszty zwracaj▒ siΩ ze spor▒ nawi▒zk▒ - na dodatek nad wyraz szybko. Gdyby nie cudowny duet Tommy Lee Jones-Will Smith, Sonnenfeld prawdopodobnie da│by sobie spok≤j, a niecodzienny scenariusz powΩdrowa│by do kosza. Na szczΩ╢cie Jones na pocz▒tku 1997 roku nie pracowa│ nad ┐adnym projektem, a Smith odpoczywa│ po prze│omowym dla niego "Dniu Niepodleg│o╢ci", tak ┐e obaj mogli na spokojnie przedyskutowaµ z Sonnenfeldem wszystkie "za i przeciw". Co z tego wynik│o, mieli╢my okazjΩ podziwiaµ w pa╝dzierniku'97, a ┐e koncepcja science-fiction+komedia+wyg│upy Smitha sprawdzi│a siΩ, ju┐ rok p≤╝niej wiadomo by│o, i┐ druga czΩ╢µ powstaµ musi, a przynajmniej by│oby koszmarnie nieprofesjonalnie, gdyby tw≤rcy zmarnowali wyj▒tkow▒ szansΩ na ponowny_niema│y_zarobek i zar┐nΩli kurΩ znosz▒c▒ z│ote jaja.
Na "Men In Black II" (w skr≤cie: MIIB) przysz│o nam czekaµ piΩµ d│ugich lat, lecz by│o warto. Przez ten czas aktorzy zd▒┐yli nakrΩciµ parΩ innych, mniej lub bardziej udanych film≤w (Jones zdzia│a│ niewiele, to Big Willowi nale┐▒ siΩ s│owa uznania - g│≤wnie za "Wroga publicznego" oraz "Ali'ego"), dziΩki czemu nabrali potrzebnego dystansu przed rozpoczΩciem prac nad "dw≤jk▒". Jeszcze zdanie o re┐yserze. Mia│ on przygotowaµ ameryka±sk▒ wersjΩ "Kilera" i powa┐nie rozmy╢la│ nad ichniejszym odpowiednikiem Czarka Pazury (Jim Carrey? Tim Robbins?), jednak┐e w ko±cu Sonnenfeld stwierdzi│, ┐e na "Facetach..." zarobi "ciut" wiΩcej ni┐ na "Kilerze". Szkoda... Ale ja nie o tym. Tercet Egzotyczny pt. Sonnenfeld-Lee-Smith zebra│ siΩ po raz drugi na pocz▒tku 2001 roku i od tego momentu robota sz│a jak po ╢wie┐utkim ma╢le - a┐ do pamiΩtnego 11 wrze╢nia, kiedy runΩ│o wiadomo co, bΩd▒ce jednocze╢nie miejscem fina│owej konfrontacji agent≤w z kosmitami. To w│a╢nie przez OsamΩ "Faceci w czerni II" zaliczyli gigantyczne op≤╝nienie i pojawili siΩ w USA dopiero 3 lipca (swoj▒ drog▒ te┐ dobry termin - tu┐ przed 4., najwiΩkszym narodowym ╢wiΩtem). W obliczu reszty strat, ta raczej nie stanowi│a najpowa┐niejszej... Tak czy inaczej, scenariusz przerobiono dos│ownie w try-miga (zaleta ma│o skomplikowanej fabu│y), nastΩpnie wybrano nowe lokum na "la grande finale" i ju┐ w lu╝niejszej atmosferze zorganizowano tzw. "dokrΩtki".
: do g≤ry : | |

W sequelu "Facet≤w w czerni" zobaczymy multum nowych twarzy - oczywi╢cie obok tych, bez kt≤rych obraz nie mia│by racji bytu (mowa w szczeg≤lno╢ci o dw≤ch: czarnej i bia│ej). I tak, agent≤w J i K zagrali ponownie Smith oraz Jones, w rolΩ agenta Zed'a wcieli│ siΩ Rip Torn, Rity - Rosario Dawson, za╢ agenta T - Patrick Warburton. "Wielkiego Bossa", g│≤wnego przeciwnika agencji odtworzy│a Lara Flynn Boyle (Serleena). Serleena pochodzi z planety Kylothian i pa│a niespotykan▒ wrΩcz nienawi╢ci▒ do wszystkiego, co ma choµ najmniejszy zwi▒zek z Ziemi▒. Na jej podstΩpny plan zniszczenia wpada nie kto inny jak J, wykonuj▒c ┐mudne, rutynowe dochodzenie. Po jakim╢ czasie J dochodzi do wniosku, ┐e nie sprosta Serleenie w pojedynkΩ, dlatego odnajduje ex-partnera (K - ju┐ na emeryturze) i spowrotem wci▒ga go do agencji. Naturalnie, najpierw przez kilkana╢cie minut ogl▒damy p│aszcz▒cego siΩ Smitha, kt≤ry usi│uje nak│oniµ Jonesa, aby ten porzuci│ spokojne ┐ycie i raz jeszcze zawalczy│ przeciwko szumowinom z kosmosu. To nie takie proste, bo przed wydaleniem K z kom≤rki wyczyszczono mu pamiΩµ (za pomoc▒ tego charakterystycznego, srebrnego urz▒dzenia, przypominaj▒cego cygaro).
Tak z grubsza prezentuje siΩ fabu│a MIIB. Kilkana╢cie nieprzewidywalnych zwrot≤w mamy jak w ruskim banku, zreszt▒ wystarczy wyobraziµ sobie Willa Smitha ucz▒cego fachu niegdysiejszego nauczyciela. BΩdzie zabawnie i "niespodziankowo"! Na koniec akapitu zostawi│em prawdziwy gw≤╝d╝ - w MIIB, na chwilΩ bo na chwilΩ, ale poka┐e siΩ Michael Jackson! Pewnie nie potrzebowa│ charakteryzacji na przybysza z odleg│ej planety. Moim zdaniem, pomys│ co najmniej genialny. Byle wiΩcej podobnych smaczk≤w.
W chwili gdy piszΩ te s│owa, mamy ko±c≤wkΩ czerwca, a w USA tryumfy ╢wiΩc▒ takie produkcje jak "Minority Report" Stevena Spielberga, z Tomem Cruisem w roli g│≤wnej (ponoµ ╢wietny kawa│ kina), najnowszy Disney, czyli "Lilo i Stitch" oraz "Scooby-Doo". O "Facetach w czerni II" nadal cichutko (specjalne podziΩkowania dla Ozz'a - za nieocenione informacje i trzymanie rΩki na pulsie). C≤┐, przed ca│▒ Ameryk▒ ostatni tydzie± czerwca i zapewne wraz z pocz▒tkiem tego┐ o MIIB zrobi siΩ naprawdΩ g│o╢no. Oby.
"...they won't let you remember..."
|