:: k o m p u t e r ::   :: m u z y k a ::   :: f i l m ::   :: c z y t e l n i a ::  
  :: w w w . z a l o g a g . n e t ::  
  
  84 
E X C L U S I V E
  poprzednia strona : spis tresci : nastΩpna strona 
 


"»al na to patrzeµ"
 
RozmowΩ z Paw│em "Alienem" Gruszeckim
przeprowadzi│ Zbigniew "B-Beck" Jankowski
 
d o k o ± c z e n i e   z   p o p r z e d n i e j   s t r o n y
Ile tak naprawdΩ prenumerator≤w mia│ Wirtualny Komputer?

W momencie mojego odej╢cia Wirtualny Komputer liczy│ 10 tysiΩcy prenumerator≤w. To naprawdΩ bardzo dobry wynik. Zaznaczam, ┐e na bie┐▒co usuwali╢my nieaktualne adresy. Do tego dochodzili jeszcze nasi Czytelnicy z p│ytek wielu czasopism komputerowych, ale tych doprawdy trudno zliczyµ. Szacunkowo przyjmujΩ, ┐e by│o ich co najmniej drugie tyle. Powiedz teraz ilu prenumerator≤w liczy│a w≤wczas Za│oga G? Tylko szczerze :).

Szczerze, to dok│adnie tyle┐ samo. Chyba ze dwa miesi▒ce temu zweryfikowali╢my nasz▒ bazΩ pod k▒tem nieaktualnych adres≤w i uby│o z kilkaset wpis≤w. Aktualn▒ i prawdziw▒ liczbΩ naszych prenumerator≤w podajemy zawsze w stopce redakcyjnej.

Bardzo ┐a│ujΩ, ┐e musia│em odej╢µ z WK dok│adnie w momencie szczytu jego popularno╢ci. Pod koniec zesz│ego roku przybywa│o nam oko│o 50 nowych prenumerator≤w dziennie.

Przyznam, ┐e to piorunuj▒ca liczba. Jakie mia│e╢ pomys│y na wypromowanie magazynu? Mo┐e my co╢ z tego wykorzystamy. :)

Wybacz, ale to m≤j sekret :). ZdradzΩ tylko tyle, ┐e ju┐ w pierwszych miesi▒cach dzia│alno╢ci magazynu podj▒│em wsp≤│pracΩ z pewnym serwisem, kt≤ra to wsp≤│praca pomog│a nam w przysz│o╢ci zyskiwaµ po kilkaset prenumerator≤w miesiΩcznie.

Co bardziej spostrzegawczy Czytelnicy za pewne zauwa┐yli, ┐e rozmawiamy z Alienem o Wirtualnym Komputerze w czasie przesz│ym. Ot≤┐ dosz│a do mnie informacja [w momencie publikacji wywiadu, jest to ju┐ informacja oficjalna], kt≤r▒ m≤j rozm≤wca potwierdzi│, ┐e WK przesta│ formalnie istnieµ jako magazyn. Wiesz na ten temat co╢ wiΩcej? Mo┐esz nam wyja╢niµ t▒ sprawΩ?

W chwili gdy czytacie te s│owa nie jest to ju┐ ┐adna tajemnica, a informacjΩ o "ko±cu WK" mo┐na od dawna znale╝µ na witrynie magazynu. Ja dowiedzia│em siΩ tego od innych by│ych wsp≤│pracownik≤w magazynu. Natychmiast po otrzymaniu tej informacji skontaktowa│em siΩ z Ireneuszem Milerem, ostatnim redaktorem naczelnym Wirtualnego Komputera. On wszystko potwierdzi│ i jednocze╢nie zawiadomi│ o wsp≤lnych planach by│ej redakcji WK oraz likwidowanego w≤wczas serwisu gier Hogi.

Jest mi ogromnie przykro, ┐e tak ko±czy siΩ opowie╢µ o Wirtualnym Komputerze - efekcie ciΩ┐kiej pracy │▒cznie oko│o 100-150 os≤b. Mam ogromn▒ nadziejΩ, ┐e o tej naszej wsp≤lnej pracy nie zapomn▒ nasi Czytelnicy. To dla Was robili╢my to wszystko, to Wy byli╢cie dla nas inspiracj▒. Wirtualny Komputer zawsze bΩdzie kojarzy│ mi siΩ ze wspania│▒ zabaw▒, wspania│ymi lud╝mi, niezliczon▒ ilo╢ci▒ czasem zabawnych, czasem powa┐nych maili na redakcyjnej li╢cie HQ, niesamowitym wsparciem ze strony Czytelnik≤w, ogromn▒ liczb▒ pomys│≤w, z kt≤rych uda│o siΩ zrealizowaµ zaledwie niewielk▒ czΩ╢µ, no i z t▒ niesamowit▒ atmosfer▒...

Osobi╢cie za najlepszy numer WK w historii uwa┐am numer wakacyjny. Od pocz▒tku mia│ to byµ numer wyj▒tkowy. Nowatorska oprawa graficzna by│a tylko jednym z element≤w tej wyj▒tkowo╢ci (a chyba siΩ spodoba│a, bo jeden z mniejszych konkurent≤w zacz▒│ kopiowaµ pomys│, czasem a┐ za dok│adnie, ale przecie┐ nic tak nie dowarto╢ciowuje jak kopie w│asnych pomys│≤w u konkurencji :)). Do dzi╢ nie mogΩ do ko±ca uwierzyµ, ┐e uda│o mi siΩ za│atwiµ wywiad z samym Peterem Molyneuxem, tw≤rc▒ Black & White i wielu innych kultowych przeboj≤w (m.in. Populous, Populous II, Magic Carpet, Theme Park, Dungeon Keeper), . W czasie za│atwiania wywiadu, prosi│em o mo┐liwo╢µ kontaktu z kimkolwiek z Lionhead Studios. Za du┐y sukces uwa┐a│bym kontakt z jakim╢ specem od marketingu czy kim╢ w tym stylu. Do g│owy mi nawet nie przyjdzie, ┐e na pytania odpowie sam szef zespo│u tw≤rc≤w B&W. Ma│o tego, w jednym z pyta± (kt≤re przygotowa│ Szymon Spycha│a, jeden z naszych najlepszych recenzent≤w i autor recenzji B&W) poprosili╢my o opisanie jakiej╢ zabawnej sytuacji, kt≤ra wynik│a w czasie tworzenia gry. Jakie┐ by│o moje zdziwienie, kiedy w odpowiedzi otrzyma│em ca│kiem osobny plik o nazwie "funnystories.txt", w kt≤rym ca│y zesp≤│ opisa│ swoje naj╢mieszniejsze przygody z chowa±cami... To by│o naprawdΩ ╢wietne prze┐ycie. Recenzja Black & White z numeru wakacyjnego by│a wed│ug mojej opinii najlepsz▒ recenzj▒ w historii WK. W tym miejscu podziΩkowania dla firmy IM Group, bez kt≤rej do tego wywiadu nigdy by zapewne nie dosz│o. Ciekawostk▒ jest to, ┐e do ostatniej chwili powodzenie pomys│u sta│o pod du┐ym znakiem zapytania, a ostatecznie wywiad uda│o siΩ dograµ dos│ownie parΩ dni przed zamkniΩciem numeru...

Generalnie wakacje by│y najlepszym okresem dzia│alno╢ci magazynu. Praktycznie przez ca│e dwa miesi▒ce opracowywali╢my szczeg≤│y papierowej wersji naszego miesiΩcznika. Micha│ Dadan nieustannie je╝dzi│ do Warszawy na rozmowy z wydawc▒, my w redakcji opracowywali╢my najdrobniejsze szczeg≤│y, ram≤wkΩ, konkursy do pierwszego papierowego numeru... Ostatecznie z papierowej wersji nic nie wysz│o (w sierpniu niedosz│y wydawca nagle zmieni│ warunki na takie, kt≤rych przyj▒µ siΩ zwyczajnie nie da│o - musieliby╢my siΩ staµ zwyk│ym brukowcem), ale atmosfera w czasie tych dw≤ch miesiΩcy i tak by│a po prostu niepowtarzalna.

No w│a╢nie, mo┐e nie wszyscy wiedz▒, ale faktycznie WK pr≤bowa│ przeskoczyµ na papier. Powiedz co╢ jeszcze na ten temat. Jaki to mia│ byµ magazyn? Jak mia│a wygl▒daµ praca nad nim, co takiego by│o dograne? M≤w wszystko! :)

Pomys│≤w przewija│o siΩ ca│e mn≤stwo i trudno mi jest przypomnieµ sobie, kt≤re z nich uznali╢my ostatecznie za godne uwagi. W ka┐dym razie mia│o to byµ pismo mniej wiΩcej 120 stronicowe, z ok│adk▒ na porz▒dnym papierze, z jednym lub dwoma CD. Nie planowali╢my pe│nych wersji, zamiast nich mia│o byµ bardzo du┐o r≤┐nych materia│≤w wyszukanych w necie i nie tylko (du┐o demek, trailer≤w, prezentacji, program≤w, scena, porz▒dne kornery, dobre strony internetowe w wersji offline, rzecz jasna e-ziny i wiele innych).

Sam magazyn zachowywa│by klimat e-zinu. Pozosta│yby Czarne Strony (planowali╢my na nie oko│o 20 stron), by│oby du┐o recenzji (35-40 stron), betatest≤w i zapowiedzi (15-20 stron) i wyczerpuj▒cych poradnik≤w (25 stron). Pozostaµ mia│ r≤wnie┐ Cyber╢wiat (oko│o 15 stron). Na pewno nie zabrak│oby materia│≤w "extra", z kt≤rych byli╢my znani oraz konkurs≤w. Generalnie magazyn mia│ zachowaµ klimat WK i byµ tworzony z przyjemno╢ci▒, a nie pod publikΩ. Co╢ jak ╢.p. Gambler - moja odwieczna inspiracja przy wszelkich pracach nad WK, tylko troszkΩ zmodernizowany i unowocze╢niony. Zaznaczam, ┐e wszystko by│o jeszcze w fazie wewnΩtrznej dyskusji i ta kompozycja mog│a siΩ jeszcze ostatecznie nieco zmieniµ.

Innych wielkich plan≤w i niesamowitych pomys│≤w by│o w Wirtualnym Komputerze naprawdΩ mn≤stwo. Mogli╢my jeszcze bardzo du┐o razem zdzia│aµ. Niestety ┐adne z naszych najwiΩkszych przygotowywanych przedsiΩwziΩµ nie zd▒┐y│o ujrzeµ ╢wiat│a dziennego (w niekt≤rych przypadkach brakowa│o bardzo niewiele do ich uko±czenia). W WK tkwi│ ogromny potencja│, niestety taki, kt≤ry nie przek│ada siΩ na zyski, a nie wszyscy w redakcji (tej z ko±cowego etapu) byli w stanie to zaakceptowaµ. Ogromna szkoda, ┐e wszystko p≤╝niej tak siΩ potoczy│o. Na szczΩ╢cie pozosta│y wspania│e wspomnienia, kt≤rych nikt nam nie odbierze.

Interesuje mnie jeszcze jedna kwestia, mianowicie p│atna prenumerata. Zdecydowali╢cie siΩ na bardzo ryzykowny krok. Sk▒d ta inicjatywa?

Chyba nie muszΩ CiΩ przekonywaµ, ┐e wydawanie tak du┐ego e-zina to jednak spore koszty. Koszty, kt≤re nas zaczΩ│y przerastaµ. Z reszt▒ pisa│em ju┐ o tym wcze╢niej. Widzisz byli╢my pewni, ┐e koszty bΩd▒ siΩ jeszcze zwiΩkszaµ i prawdopodobnie ju┐ wkr≤tce zabrak│oby nam mo┐liwo╢ci finansowych, aby dalej prowadziµ tak intensywny rozw≤j. A skoro nie rozw≤j to pozostawa│aby tylko stagnacja lub cofanie siΩ. Tego nie chcieli╢my.

Wprowadzenie op│at by│o pr≤b▒ zapobie┐enia tej sytuacji. Wydawa│o nam siΩ, ┐e trzy z│ote na miesi▒c to dla Internat≤w ┐aden pieni▒dz... Pomylili╢my siΩ. Swoj▒ drog▒, aby ukr≤ciµ wszelkie dyskusje o tym, ┐e chcieli╢my zbiµ na WK fortunΩ wyja╢niΩ, ┐e by│a to tylko pr≤ba zrekompensowania przynajmniej czΩ╢ci koszt≤w. G≤ry z│ota za 3 z│ote od numeru !? To przecie┐ nierealne...

Swoj▒ drog▒ wiele o tym ostatnio my╢la│em i obawiam siΩ, ┐e nawet gdybym pozosta│ w WK to po fiasku p│atnej prenumeraty nie by│by to ju┐ ten sam magazyn (i prawdopodobnie szybko r≤wnie┐ by upad│). Redakcja, a tak┐e ja sam straciliby╢my motywacjΩ do dalszej ciΩ┐kiej pracy. ProszΩ mi wybaczyµ, ale to niezbyt pokrzepiaj▒ce jak widzisz, ┐e Twoj▒ ciΩ┐k▒ i darmow▒ pracΩ docenia ledwie garstka ludzi. Jak magazyn by│ za darmo to ludzie prenumerowali na zasadzie "jak za darmo to biorΩ". Jak wprowadzili╢my op│aty to okaza│o siΩ ilu naprawdΩ mamy czytelnik≤w, kt≤rzy byli gotowi zap│aciµ za jeden parΩ groszy (czy 3 z│ote to tak du┐o !?). Mo┐e za du┐o wymagam, ale je╢li ju┐ robiΩ co╢ za friko to chcia│bym, aby przynajmniej doceniano moj▒ pracΩ...

Chocia┐ p│atno╢µ za WK zosta│a wprowadzona ju┐ po moim odej╢ciu, to nie uciekam od odpowiedzialno╢ci. By│em intensywnie zaanga┐owany w przygotowywanie projektu i nie bojΩ siΩ tego przyznaµ (moje odej╢cie nie by│o tym spowodowane). Bardzo ┐a│ujΩ, ┐e Internauci przekre╢lili pomys│ zanim jeszcze na dobre go uruchomili╢my. Na przyk│ad na pocz▒tku tego roku mia│ ruszyµ sklep z grami, prawdopodobnie jednymi z najta±szych gier w Polsce dla prenumerator≤w p│atnego WK. Na jednej grze zysk w por≤wnaniu z cen▒ normaln▒ by│by na pewno wielokrotnie wy┐szy ni┐ te 3 z│ote za numer (w niekt≤rych przypadkach r≤┐nica by│aby w stanie bez problemu pokryµ koszt p≤│rocznej czy nawet rocznej prenumeraty). Do tego dochodzi projekt Dream CD, czyli mo┐liwo╢µ zam≤wienia sobie dowolnych program≤w i gier z naszego ogromnego i stale aktualizowanego menu, kt≤re my nastΩpnie wypaliliby╢my i wys│aliby╢my do prenumeratora praktycznie po kosztach (duet p│atny WK + Dream CD by│by prawdopodobnie du┐o ta±szy ni┐ papierowe gazety z p│ytk▒). Pomys│≤w by│o wiΩcej, ale nie zd▒┐yli╢my ich wprowadziµ...

Ile os≤b ostatecznie wykupi│o prenumeratΩ?

Nie mogΩ powiedzieµ. Brak mi oficjalnych danych (przecie┐ wtedy nie by│o mnie ju┐ w redakcji), a o przeciekach wypowiadaµ siΩ trochΩ niezrΩcznie. Orientacyjnie - sporo mniej ni┐ jeden procent prenumerator≤w wersji bezp│atnej. Przy okazji dodam, ┐e z tego co wiem po klapie p│atnego WK wszystkim zosta│y zwr≤cone poniesione op│aty za prenumeratΩ.

Ja zawsze uwa┐a│em, ┐e je┐eli te najlepsze magazyny internetowe chc▒ wprowadziµ p│atn▒ prenumeratΩ, to musi to byµ decyzja wsp≤lna wszystkich redakcji. Najlepiej, ┐eby powsta│ w≤wczas jaki╢ "zwi▒zek", z│o┐ony z delegat≤w poszczeg≤lnych pism, kt≤ry zajmowa│by siΩ weryfikacj▒ przedsiΩwziΩcia.

Owszem, jestem dok│adnie tego samego zdania. Tyle, ┐e wtedy stosunki miΩdzy nami nie uk│ada│y siΩ na tyle dobrze, aby proponowaµ jak▒kolwiek wsp≤│pracΩ.

Co w takim razie planuje aktualna ekipa nieistniej▒cego ju┐ "Wirtualnego Komputera"? Z tego, co ja s│ysza│em, bΩdzie jaki╢ wsp≤lny serwis wraz z by│ymi redaktorami z Gry.Hoga.pl. Ile w tym prawdy?

Tak, to prawda. Serwis powstaje, s│ysza│em ju┐ co╢ o zakupionych pomieszczeniach biurowych, serwerach, domenie (gamesweek.pl)... Nie wiem ile w tym prawdy, a m≤j informator nie jest zbytnio skory do rozm≤w na ten temat :). W ka┐dym razie jest to przedsiΩwziΩcie raczej ludzi z Hogi, ani┐eli z WK (je┐eli chodzi o kapita│). Ponadto wbrew temu co napisano w komunikacie z 1 kwietnia na stronach Hogi - serwis nie bΩdzie tworzony wsp≤lnie z Wirtualnym Komputerem, ale wsp≤lnie z lud╝mi z by│ego WK (oficjalnego zwi▒zku miΩdzy WK i nowym serwisem nie ma - i dobrze, niech WK spoczywa w pokoju).

Co powiesz na temat artyku│u Fulko?

By│ bardzo ciekawy :). NaprawdΩ! Dawno ju┐ siΩ tak nie u╢mia│em :). A powa┐nie - to by│ w│a╢nie jeden z najbardziej widocznych efekt≤w nowej polityki nowego zespo│u. Osobi╢cie artyku│u nie pochwalam. Nie zmienia to jednak faktu, ┐e materia│ by│ zabawny. Tak samo jak Twoja odpowied╝ w "Awarii" :).

Uwa┐asz, ┐e ostra, czasami za ostra, konkurencja miΩdzy ZG i WK wp│ynΩ│a w spos≤b pozytywny czy negatywny na rozw≤j rynku e-pism w polskim Internecie?

Konkurencja zawsze jest zjawiskiem bardzo pozytywnym i bardzo dobrze, ┐e ZG i WK by│y dla siebie godnymi rywalami. Je┐eli natomiast chodzi o t▒ "czasami za ostr▒" konkurencjΩ... C≤┐, skomentujΩ to tak, ┐e jeszcze nie s│ysza│em o tym, aby z nadmiaru agresji kiedykolwiek powsta│o co╢ dobrego...


: do g≤ry :
Swoj▒ drog▒, martwi mnie, ┐e ZG ju┐ nie ma z kim konkurowaµ... No bo z kim ? Chocia┐ w sumie ostatnio zauwa┐am rosn▒cy w si│Ω potencjal "Escape'a".

My╢lΩ, ┐e teraz zabierzemy siΩ za wiΩkszy kaliber. :) WiΩkszy i od nas, i od nie wydawanego ju┐ Wirtualnego Komputera. Mo┐e jeszcze nie teraz, jeszcze za wcze╢nie. Jeszcze nam trochΩ brakuje, ale r≤wnie┐ mamy pewne pomys│y. Faktycznie, ┐e trudno je zrealizowaµ bez pieniΩdzy, ale i na to staramy siΩ wymy╢liµ radΩ.

To teraz mo┐e Ty przestaniesz byµ tak tajemniczy? :).

Raczej nie. :) Swoj▒ drog▒, powiem szczerze, ┐e jestem zawiedziony. My╢la│em, ┐e Wirtualny Komputer pozostanie na placu boju, chocia┐ muszΩ stwierdziµ, ┐e ostatnie numery, w│a╢ciwie te po Twoim odej╢ciu, stawa│y siΩ coraz mniej przebojowe. Brakowa│o im wiele. A twierdzenie, ┐e dysponuj▒ │adn▒ grafik▒ by│o chyba grub▒ przesad▒. úadn▒ grafikΩ to mieli╢cie we wspomnianym numerze wakacyjnym. Wymiata│a, chocia┐ te┐ by│a jak na warunki polskiej sieci "na wyrost".

Przy tworzeniu numeru wakacyjnego zdawa│em sobie sprawΩ, ┐e e-zin wielko╢ci 4 MB (przed kompresj▒ screen≤w by│o to 12 MB) bΩdzie w polskiej sieci ogromn▒ rewolucj▒. Lecz extra szata graficzna mia│a byµ czym╢ wyj▒tkowym i niepowtarzalnym. JEDNORAZOWYM !!! Nie chcia│em tworzyµ kolejnych numer≤w w takiej szacie, bo dobrze wiedzia│em, ┐e jest ona zbyt czasoch│onna i op≤╝nienia bΩd▒ nieuniknione. Niestety reszta redakcji by│a innego zdania (no tak - to nie oni zajmowali siΩ sk│adem) i kolejne numery powstawa│y tak jak powstawa│y. Teraz chyba widaµ kto mia│ racjΩ, chocia┐ szczeg≤lnie dumny z tego nie jestem.

Grafika z numer≤w p≤╝niejszych (tych wydawanych po moim odej╢ciu) by│a rzeczywi╢cie tragiczna. Tak┐e nic rewolucyjnego ju┐ siΩ w nich nie pojawia│o, a szkoda, bo bardzo fajnie by│o czuµ satysfakcjΩ, ┐e z numeru na numer magazyn staje siΩ coraz lepszy. Nowej redakcji widocznie przesta│o zale┐eµ na rozwijaniu pisma (co prawdopodobnie mia│o zwi▒zek z upadkiem idei p│atnego WK, o czym m≤wi│em wcze╢niej), a to musia│o siΩ sko±czyµ tak jak siΩ sko±czy│o.

By│o miΩdzy WK i ZG wiele "starµ". Kt≤re z nich uwa┐asz za najbardziej niestosowne, zar≤wno ze strony naszego, jak i - dawniej - prowadzonego przez Ciebie pisma?

Trudno mi powiedzieµ. Ja ju┐ wielu z tych starµ zwyczajnie nie pamiΩtam. My╢lΩ, ┐e ka┐dy z nas wie gdzie posun▒│ siΩ trochΩ za daleko. Osobi╢cie dzisiaj uwa┐am te wszystkie "wojenki" za niepotrzebne i wrΩcz ╢mieszne. Inna sprawa, ┐e chyba nie ma co zaprz▒taµ sobie g│owy dawnymi sporami, bo przecie┐ ju┐ od d│u┐szego czasu starali╢my siΩ zachowaµ wzajemn▒ neutralno╢µ i praktycznie ca│y rok 2001 up│yn▒│ w miarΩ spokojnie. Szkoda tylko, ┐e zamiast tej neutralno╢ci nie by│o choµby odrobiny partnerskiej wsp≤│pracy...

Rok 2001 up│yn▒│ spokojnie, spokojnie up│yn▒│by r≤wnie┐ rok 2002, lecz artyku│ Fulko ca│kowicie nas zaskoczy│. Powiem szczerze, naprawdΩ, ┐e od d│u┐szego czasu ja nawet nie czyta│em WK, wiem, ┐e niekt≤rzy od nas z redakcji przegl▒dali pod k▒tem w│a╢nie tekst≤w podobnych do Fulko. Byµ mo┐e zdarzy siΩ, ┐e jeszcze bΩdziemy wsp≤lnie pracowaµ. Kto wie? Co siΩ dzieje z by│ymi, tymi najlepszymi redaktorami WK?

Z wieloma z nich niestety nie mam kontaktu. Tomasz "Annis" Prochownik - nasz redakcyjny scenowiec, autor wspania│ych poradnik≤w programistycznych jeszcze w zesz│ym roku zaczepi│ siΩ w TopWarze przy produkcji gier (nie wiem czy wci▒┐ tam pracuje). Pawe│ Sasin studiuje i jak sam przyznaje - nie ma w tej chwili czasu na nic wiΩcej. Ireneusz Miler (i parΩ innych os≤b, kt≤re pozosta│y z WK do ko±ca) pracuje wraz z lud╝mi z Hogi nad nowym serwisem o grach, o czym m≤wi│em ju┐ wcze╢niej. Micha│ StΩpie± ma wraz ze mn▒ plany dotycz▒ce pewnego nowego przedsiΩwziΩcia oraz tak┐e rozpocz▒│ wsp≤│pracΩ z Magazynem Internet. Jest jeszcze parΩ innych os≤b, z kt≤rymi utrzymujΩ regularny kontakt - z tego co wiem, niczym szczeg≤lnym siΩ one w tej chwili nie zajmuj▒.

Masz jakie╢ plany zwi▒zane z Internetem?

Plany zwi▒zane z Internetem tak┐e posiadam i to bardzo konkretne. Obecnie ko±czΩ prace nad pewnym projektem. Mam nadziejΩ, ┐e uda siΩ go uruchomiµ w ci▒gu dw≤ch, g≤ra trzech miesiΩcy. Jest to projekt adresowany tym razem do nieco innej grupy docelowej.

Natomiast w dalszej perspektywie czasu byµ mo┐e jeszcze powr≤cΩ do bran┐y gier z nowym e-zinem, ale trudno mi powiedzieµ czy na pewno nastapi. Je╢li do tego dojdzie, bΩdzie to wspania│a okazja do nawi▒zania takiej przyjaznej wsp≤│pracy miΩdzy ZG i tym nowym zinem, jaka moim zdaniem zawsze powinna by│a mieµ miejsce w przypadku WK i "Za│ogi G".

W pewnej chwili byli╢my na dobrej drodze. PamiΩtasz plany (jeszcze w zarodku) po│▒czenia ZG i WK?

Rzeczywi╢cie :). Tak, Panie i Panowie - byµ mo┐e gdyby sprawy potoczy│y siΩ inaczej czytaliby╢cie teraz np. Wirtualn▒ Za│ogΩ G :).

My╢lΩ jednak, ┐e pomys│ upad│, bo musia│. Moim zdaniem ani WK, ani ZG nie zasz│yby tak daleko, gdyby nie wzajemna konkurencja. Gdyby dosz│o do fuzji ju┐ na pocz▒tku - nowy magazyn nie zdo│a│by tak wyewoluowaµ.

Co teraz robisz?

Aktualnie publikujΩ swoje artyku│y na │amach Magazynu Internet. Zawsze bardzo ceni│em MI i cieszy mnie, ┐e po odej╢ciu z WK mog│em zacz▒µ regularn▒ wsp≤│pracΩ z tym w│a╢nie pismem. Swoj▒ drog▒, Ty chyba tak┐e masz pozytywne wspomnienia zwi▒zane z Magazynem Internet :).

Mieszane. Na pocz▒tku nie umieszczono nas w artykule opisuj▒cym magazyny internetowym, co╢cie skrzΩtnie wykorzystali chwal▒c siΩ na lewo i prawo, ┐e jeste╢cie najlepszym pismem o grach. :) No ale potem niesmak min▒│, do dzi╢ mam TEN numer. :) CeniΩ Magazyn Internet, czyta│em r≤wnie┐ Twoje artyku│y - podoba│y mi siΩ. :)

DziΩki. :) A mia│em na my╢li w│a╢nie TEN numer :). A co do tego zestawienia e-zin≤w i moich komentarzy (nie takich znowu "na lewo i prawo") - jeden z wielu niepotrzebnych element≤w polityki wzajemnej wrogo╢ci.

Swoj▒ drog▒ je╢li chodzi o etap wojny na │amach prasy to bardzo chcia│bym wyja╢niµ sprawΩ tekstu o zinach z CD-Action (pocz▒tek 2001r.). W tegorocznym numerze kwietniowym ZG napisa│e╢, ┐e ten tekst zosta│ opublikowany ze sporym po╢lizgiem (w wyniku czego wiΩkszo╢µ informacji by│a ju┐ nieaktualna), bez wiedzy autora. Przyznam, ┐e bardzo nas ten tekst zszokowa│, bo zawiera│ wiele bzdur na temat Wirtualnego Komputera (i nie wszystkie wynika│y z po╢lizgu czasowego).

Wiesz, prawie natychmiastow▒ reakcj▒ z mojej strony by│ kontakt z redaktorem naczelnym CD-Action z wyja╢nieniami sprawy. Chyba nie ma w tym nic z│ego, sam po przeczytaniu takiego tekstu post▒pi│by╢ pewnie podobnie (i zreszt▒ post▒pi│e╢ - w przypadku zestawienia z MI). Zosta│em poproszony o przygotowanie oficjalnego listu, kt≤ry zostanie uwa┐nie przeczytany i byµ mo┐e opublikowany na │amach w charakterze sprostowania.

Oczywi╢cie stosowne o╢wiadczenie przygotowa│em i podes│a│em do Smugglera, ten za╢ poinformowa│ mnie, ┐e zamiast niego bΩdzie druga czΩ╢µ tego samego artyku│u, przygotowana przez tego samego autora. Przyznam, ┐e z pocz▒tku nie wyra┐a│em szczeg≤lnego entuzjazmu. Skoro ta osoba raz nas obsmarowa│a, to mog│a zrobiµ to tak┐e drugi raz. Do g│owy mi w≤wczas nie przysz│o, ┐e tekst poszed│ bez wiedzy autora, jak napisali╢cie. Moje zdanie o sprawie ugruntowywa│y t│umaczenia Smugglera, ┐e niby autor chce naprawiµ swoje b│Ωdy i tak dalej.

Z tego co piszesz wynika, ┐e to CD-Action pope│ni│o b│▒d publikuj▒c tekst i to CDA jest winne spiΩciom, kt≤re przez ten tekst wynik│y miΩdzy WK i ZG (chocia┐ roznios│y siΩ one wiΩkszym echem - patrz zawieszenie broni - to na pewno nie poprawi│y stosunk≤w miΩdzy nami). Problem polega na tym, ┐e maj▒c przed oczami tamten numer CDA oraz odpowiedzi Smugglera wydawa│o mi siΩ jasne, ┐e to jest oczywista prowokacja ze strony ZG.

Ja nie chcΩ tutaj nikogo oceniaµ, bo przecie┐ nie wiem jak to naprawdΩ by│o (mam zdanie Smugglera przeciw Waszemu), lecz je╢li rzeczywi╢cie by│o tak jak m≤wicie - to jest bardzo nie│adnie ze strony CD-Action. Nie to, ┐e opublikowali tekst bez wiedzy autora (to p≤│ biedy). Chodzi mi o to, ┐e z jednej strony autora przepraszaj▒ i obiecuj▒ mu mo┐liwo╢µ artyku│u prostuj▒cego (jak napisali╢cie), a z drugiej - mi pisz▒, ┐e to wszystko wina autora tekstu.

Jeszcze raz powtarzam - nikogo nie oskar┐am. Przedstawi│em tylko jak sprawa wygl▒da│a z mojej strony (a sprawΩ mam na ╢wie┐o, bo przed chwil▒ przypomnia│em sobie wymieniane w tamtym okresie ze Smugglerem maile). Teraz proszΩ powiedz czy to co napisa│e╢ w kwietniowej "Awarii" by│o rzeczywi╢cie zgodne z prawd▒, a ocenΩ proponujΩ pozostawiµ Czytelnikom.

Powt≤rzΩ. Z tego, co wiem ja, to sytuacja wygl▒da│a nastΩpuj▒co: moonstruck wysy│a tekst do CD-A, kt≤ry ukazuje siΩ po kilku miesi▒cach (!), oczywiste wiΩc, ┐e zawarto╢µ tekstu jest nieaktualna. Mo┐e nawet warto by│oby dokonaµ por≤wnania WK z momentem publikacji artyku│u, oraz WK na kilka miesiΩcy przed - je╢li siΩ nie mylΩ, to w tym czasie robili╢cie u siebie zmianΩ, zmieni│a siΩ grafika, przez te kilka miesiΩcy poprawi│y siΩ teksty.

Nie da siΩ ukryµ, ┐e wiele w WK przez ten czas uleg│o poprawie, ale mimo wszystko nawet jak na tamten czas wiele informacji nie by│o do ko±ca zgodnych z prawd▒. Ale mniejsza oto...

C≤┐, a┐ tak dok│adnie tej sprawy nie pamiΩtam i omawianego tekstu w CDA. O resztΩ trzeba by zapytaµ autora. W ka┐dym razie moonstruck r≤wnie┐ by│ bardzo poirytowany sytuacj▒, w ko±cu to jego podpis widnia│ w gazecie, wiΩc szybko skontaktowa│ siΩ z CD-A i chcia│ wyja╢nie±. Otrzyma│ mo┐liwo╢µ ponownego napisania tekstu. Zrobi│ to. Tekst opublikowano r≤wnie┐ z lekkim po╢lizgiem, ale nie a┐ takim jak w przypadku pierwszego przypadku.
Tak to by│o.

Amen :).

Dysponujesz baz▒ adres≤w e-mail WK?

Tak. Lecz tylko t▒ z dnia mojego odej╢cia. P≤╝niej to nie ja wydawa│em kolejne numery WK, wiΩc nie chcia│bym sobie ro╢ciµ ┐adnych praw do zdobytych dziΩki nim prenumerator≤w. Nie wiem jeszcze czy w jakikolwiek spos≤b j▒ wykorzystam, ale nawet je╢li to zrobiΩ, to co najwy┐ej w celu poinformowania prenumerator≤w o swoim nowym przedsiΩwziΩciu. Zapewniam, ┐e nie bΩdzie wysy│ania ┐adnych reklam.

Jakie jest Twoje zdanie o dzisiejszej "Za│odze G"?

Obecnie bez w▒tpienia najlepszy elektroniczny magazyn o grach (i nie tylko :P). Przegl▒dam ka┐dy numer, chocia┐ brak czasu i jednak nieco inne zainteresowania powoduj▒, ┐e nie czytam zbyt wielu artyku│≤w. NajczΩ╢ciej ko±czΩ na spisie tre╢ci, wstΩpniaku i dziale z listami, czasem czytam tak┐e "AwariΩ" oraz wybrane teksty. Og≤lnie jednak pismo jest bardzo ciekawe.

Uff, Drodzy Czytelnicy, to ju┐ naprawdΩ koniec. Jest to bez w▒tpienia najd│u┐szy wywiad jaki do tej pory przeprowadzi│em. Wyra┐am nadziejΩ, ┐e poznali╢cie Paw│a choµ trochΩ bli┐ej i - tak jak ja - zrozumieli╢cie, ┐e nie zawsze nale┐y oceniaµ ludzi zbyt pochopnie. Wraz ze znikniΩciem Wirtualnego Komputera zako±czy│a siΩ pewna era magazyn≤w internetowych w Polsce. Ja jednak my╢lΩ, ┐e Wirtualny Komputer umar│ ju┐ du┐o wcze╢niej, kiedy jego pok│ad opu╢ci│ Alien.
»yczΩ Ci wszystkiego najlepszego, sukcesu przy okazji nowego projektu, coraz lepszych tekst≤w na │amach Magazynu Internet i czego tam jeszcze dusza zapragnie.:)

Ja wzajemnie tak┐e ┐yczΩ wszystkiego "naj", zar≤wno Tobie, jak i ca│ej redakcji Za│ogi G. Gor▒co pozdrawiam tak┐e wszystkich Czytelnik≤w!

 

Uwaga! Pawe│ "Alien" Gruszecki bΩdzie odpowiadaµ na Wasze pytania na │amach "Za│ogi G". Je┐eli ci▒┐y Ci na duszy ciekawe zapytanie, wy╢lij je na adres redakcji: redakcja@zalogag.net z dopiskiem w temacie: "Pytanie do Aliena". Publikacja w dziale "Listy do Za│ogi G" najprawdopodobniej w 35. numerze.

 

Je╢li chcecie poznaµ Wirtualny Komputer, archiwum numer≤w znajduje siΩ na stronie: www.games.net.pl.

 

 
  
  
Copyright (c) 1998-2002 Za│oga G
  poprzednia strona : spis tresci : nastΩpna strona