home
***
CD-ROM
|
disk
|
FTP
|
other
***
search
/
Amiga MA Magazine 1997 #3
/
amigamamagazinepolishissue03-1
/
ma_1995
/
07
/
ami11
< prev
next >
Wrap
Text File
|
1997-04-15
|
3KB
|
74 lines
PIÓREM PO EKRANIE
<lead>Jak widzë, rubryka "Zrób to sam" cieszy sië duûym
powodzeniem, dlatego teû wypadaîoby jâ kontynuowaê. Dzisiaj albo
zrobimy pióro ôwietlne, albo zepsujemy port myszy. Wynik zaleûy,
oczywiôcie, od naszych umiejëtnoôci.
<a>Paweî Îuszcz
<txt>Na poczâtku chciaîbym zaznaczyê, ûe ukîad ten nie ma nic
wspólnego ze schematem tego samego urzâdzenia, opublikowanym w
numerze 6/93 Magazynu AMIGA (i tak zdobycie tego numeru jest
niemoûliwoôciâ). Pewnie sië zastanawiacie, po co jeszcze opisujë
to, co byîo. Po pierwsze wszystko moûe sië przydaê, po drugie
zawsze najlepiej mieê kilka moûliwoôci wyboru ukîadu, który
chcemy montowaê zgodnie z naszym stopniem zaawansowania i
moûliwoôciami finansowymi.
Przystâpmy do czynów. Wypadaîoby wspomnieê o ukîadzie. Prostszego
chyba sië nie daîo uîoûyê. Znajduje sië tam kilka oporników,
kondensator, fototranzystor, i to wszystko. Jak sami widzicie,
nic nadzwyczajnego. Pozostaje sië tylko zaopatrzyê w elementy,
których spis zamieszczono na koïcu tego artykuîu, i wykonaê ukîad
zgodnie ze schematem. Nie polecaîbym tego, co robi wielu z Was,
tzn. îâczenia ukîadu w tak zwanej "pajëczynie". Jest to metoda
îâczenia wszystkich elementów w powietrzu, co moûe doprowadziê do
przypadkowego zwarcia i... po porcie, ale jak sië juû raz
przekonacie, jaka jest cena tego bîëdu, to drugi raz takiej
pomyîki nie zrobicie. Ja sam sië o tym przekonaîem, wykonujâc
przelotkë do programu Cyclone i puszczajâc przy tym z dymem port
stacji dysków. Straciîem te szeôê stówek, ale drugi raz tego
bîëdu nie popeînië, a zatem sprawdzam po dziesiëê razy wykonany
ukîad, zanim go "odpalë". Dlatego teû naprawdë uwaûajcie na to,
co robicie.
Ale wróêmy do tematu. Przypuôêmy, ûe pióro ôwietlne juû
zrobiliômy. Bardzo trudno dostaê program, obsîugujâcy të
przystawkë. Na szczëôcie mamy kilka wyjôê. Pierwszym jest
napisanie wîasnej procedury, dziëki której operacje, wykonywane
za pomocâ pióra ôwietlnego, bëdâ widziane przez komputer. W tym
wypadku chciaîbym Wam poleciê bardzo dobrâ ksiâûkë A.
Doligalskiego "Kurs asemblera dla poczâtkujâcych", wydanâ przez
Helion, w której sprawa ta jest omówiona doôê przejrzyôcie.
Drugim, o wiele îatwiejszym, wyjôciem jest zaopatrzenie sië w
program public domain, np. Calibratura. Tak, ale problemem jest
jego zdobycie. Postaramy sië zamieôciê go na jednym z dysków
Amiga Shareware.
Program wiëc mamy, pióro mamy, nie pozostaje nam nic innego, jak
przystâpiê do bazgrania po ekranie. Jeszcze tylko jedna uwaga.
Nie zapomnijcie umieôciê ukîadu w obudowie, moûe byê od
dîugopisu, pisaka czy jakaô inna. Pomoûe to uniknâê wielu
nieprzyjemnych sytuacji, których konsekwencjâ moûe byê strata
gotówki na serwis. Jeôli chodzi o obudowë, to najlepiej by byîo,
gdyby otwór, przez który bëdzie padaîo ôwiatîo na fototranzystor,
byî maîy, poniewaû zapewni to wiëkszâ dokîadnoôê.
<przyp>Podziëkowania dla Mateusza Kasprzaka za pomoc w tworzeniu
tego artykuîu.
<r>Spis czëôci:
1. T1 -- BPYP 21-25
2. T2 -- BC237
3. R1 -- 470 Ohm
4. R2 -- 82 KOhm
5. R3 -- 270 Ohm
6. C -- 47 nF