home
***
CD-ROM
|
disk
|
FTP
|
other
***
search
/
Amiga MA Magazine 1997 #3
/
amigamamagazinepolishissue03-1
/
ma_1995
/
07
/
ami29
< prev
next >
Wrap
Text File
|
1997-04-15
|
7KB
|
165 lines
Eastern Conference
------------------
AMIGA NA WSCHODZIE
<lead>Ciepîy, wiosenny weekend 29 i 30 kwietnia byî juû drugim w
tym roku ôwiëtem amigowskich scenowiczów. W dniach tych odbywaîo
sië bowiem w Biaîymstoku party o dúwiëcznej nazwie Eastern
Conference.
<a> Jarosîaw Horodecki
<txt>Poniewaû spotkanie to zapowiadane byîo zarówno na îamach
naszego pisma, jak i, przez organizatorów party, w sieci
Internet, wszyscy byli przekonani, ûe bëdzie to impreza wielkoôci
co najmniej Primavery, a moûe nawet wiëksza. Ochoczo wiëc ruszyli
na podbój, nowego w historii polskiej sceny, miasta, czyli
Biaîegostoku.
Miejscem party byîa, jak zwykle, szkoîa. Sposób rozmieszczenia
uczestników zjazdu równieû nie odbiegaî od standardów: sala
gimnastyczna przeznaczona jest tylko do wyôwietlania filmów oraz
prowadzenia konkursów, natomiast wymianie doôwiadczeï i programów
sîuûyê majâ wynajmowane za kaucjâ odrëbne pomieszczenia.
Sprawdzone jest, ûe taki sposób organizacji nie gwarantuje
ciekawego przebiegu, atrakcyjnoôci i urozmaicenia imprezy.
Uczestnicy najczëôciej nie nawiâûâ teû nowych kontaktów. Wszak
przez dîuûszy czas pozostawaê bëdâ w towarzystwie swoich
znajomych w jednej i tej samej sali. Pierwszy minus.
Zapewne zgodnie z oczekiwaniami organizatorów, przybyîo
stosunkowo niewiele osób, bo tylko nieco ponad dwieôcie. Wiëcej
na pewno nie zmieôciîoby sië w przygotowanej sali. Pozostaje mieê
nadziejë, ûe stosunkowo wysoka, bo wynoszâca
------------------------------------------------- zîotych, opîata
za wejôcie pokryîa wszystkie, poniesione przez organizatorów
koszty, i stworzyîa im moûliwoôê przyznania jakichkolwiek nagród.
Oczywiôcie liczba uczestników to nie wszystko. Przy dobrze
zaplanowanej imprezie nawet te dwieôcie osób w ûadnym wypadku nie
powinno sië nudziê. Niestety, organizatorzy wiëkszoôci party,
jakie sië dotychczas odbyîy w Polsce, niespecjalnie dbajâ o
atrakcyjnoôê imprezy. W Biaîymstoku ta cecha, organizowanych w
Polsce copy party, daîa sië szczególnie wyraúne odczuê. Jedyne, o
co zadbano, to koniecznoôê kupienia biletu wstëpu, a nastëpnie
moûliwoôê uczestniczenia w czterech podstawowych konkursach (tzw.
competitions).
Jednak w tym ostatnim wypadku z organizacjâ nie byîo juû tak
dobrze. O ile kupowanie biletów byîo proste, kaûdy wiedziaî,
gdzie i kiedy je nabyê (jeûeli nie wiedziaî, ochrona informowaîa
go o tym szybko i sprawnie), o tyle informacji o konkursach,
jakie sië majâ odbyê, nikt juû nie raczyî podaê do publicznej
wiadomoôci, choêby poprzez wywieszenie odnoônego ogîoszenia. Na
tablicy stojâcej w korytarzu szkoîy, widniaîa jedynie informacja
o majâcym sië odbyê w Warszawie drugim party -- Intel Outside. Nie
bardzo wiëc byîo wiadomo, do kiedy trzeba skîadaê grafikë,
muzykë, dema i intra, o której godzinie majâ sië odbywaê
konkursy. Z tego teû powodu powstaî spory baîagan, poniewaû kaûdy
podawaî inne godziny rozpoczëcia konkursów, nikt jednak tak
naprawdë nie wiedziaî niczego konkretnego. Zapewne îâcznie z
samymi organizatorami.
Mimo to konkursy sië odbyîy. Stopniowo zresztâ zwiëkszaîa sië
liczba uczestniczâcej w nich publicznoôci. Po prostu po
niespodziewanym rozpoczëciu przeglâdania grafiki czy
odsîuchiwania moduîów muzycznych informacja o zaistaniaîym fakcie
powoli docieraîa do wszystkich uczestników party. Po pierwszym
konkursie podano zresztâ orientacyjne terminy rozpoczëcia
nastëpnych, oczywiôcie nie w peîni dotrzymane.
Najwiëkszâ niespodziankâ, równieû dla mnie, byîo rozpoczëcie sië
najwiëkszego i najwaûniejszego konkursu -- o najlepsze demo (tzw.
demo compo). Jak wszyscy zgodnie twierdzili, miaîo sië ono
rozpoczâê punktualnie o póînocy. Z tego teû powodu postanowiîem
udaê sië na dwugodzinny, zasîuûony, wypoczynek. Niestety, zaraz
po konkursie na najlepsze intro, który rozpoczâî sië mniej wiëcej
o godzinie 22:00, zdecydowano sië przeprowadziê takûe demo compo.
Przez to spóúniîem sië na jednâ z najwaûniejszâych, moim zdaniem,
czëôci kaûdego party.
Pomimo tego niewiele straciîem. Prezentowane dema nie byîy zbyt
dobre. A dwa najlepsze zdecydowano sië na koïcu pokazu
zaprezentowaê powtórnie. Byîy to dema Lech grupy Freezers oraz
Moments grupy Old Bulls. W takiej teû kolejnoôci zajëîy one dwa
pierwsze miejsca. Na trzeciej pozycji uplasowaîa sië produkcja
grupy FCI, nazwana Boom-Boom, juû nie tak dobra jak dwa poprzednie
dema.
Prace prezentowane w pozostaîych konkursach takûe nie byîy
rewelacyjne. Poziom muzyki byî zastraszajâco sîaby. Konkurs
prowadzony przez XTD, jednego z najlepszych polskich muzyków, z
pewnoôciâ nie przebiegaî w miîej i spokojnej atmosferze. XTD
najwyraúniej postanowiî zaîatwiê osobiste porachunki, publicznie
dyskwalifikujâc niektóre moduîy. Mimo gîoônych protestów widowni,
a takûe autorów tychûe moduîów, nie zostaîy one odtworzone.
Szkoda, byê moûe miaîy szansë na zwyciëstwo.
Polscy graficy natomiast, przynajmniej czëôciowo, stanëli na
wysokoôci zadania. Moûna byîo wôród kilkunastu róûnej jakoôci
obrazków, zauwaûyê kilka naprawdë dobrych prac. Pierwsze miejsce
w konkursie graficznym zajâî w koïcu Jackal. Pozostaîe miejsca
trudno mi byîo ustaliê, poniewaû dotarîo do mnie kilka róûnych
wersji, nie ma wiëc sensu ich tutaj podawaê.
Jak na kaûdym party amigowskim, tak i tutaj nie obyîo sië bez
incydentów. Trzeba jednak przyznaê, ûe biaîostocka impreza pod
tym wzglëdem przebiîa wszystkie inne. Moûe powodem byî zupeîny
brak jakichkolwiek dodatkowych imprez, które zajëîyby wolny czas
uczestników. Poza tym wielkoôê wyrzâdzonych szkód byîa chyba
niewspóîmierna do zastosowanych ôrodków, czyli wzywania policji i
niesîusznego zatrzymania kilku osób, czasami nawet nieco zbyt
brutalnego. Byê moûe jednak biaîostocka policja ma za maîo
problemów, a brak funduszy na trenowanie kadr zmusza jej
funkcjonariuszy do sprawdzania róûnych technik samoobrony na
mîodych ludziach, znajdujâcych sië pod wpîywem zbyt duûej iloôci
alkoholu.
Mimo pewnych zgrzytów impreza nie zostaîa jednak przerwana i
wszyscy mogli pozostaê w szkole. Niestety, organizatorom
przepadîa wpîacona kaucja, sâdzë równieû, ûe ta szkoîa nie
zdecyduje sië na powtórne udostëpnienie swojego gmachu dla
potrzeb amigowskiej sceny.
Podsumowujâc moûna tylko powiedzieê, ûe pierwsze (i chyba
ostatnie) biaîostockie party nie naleûaîo do imprez udanych. Zbyt
maîo dali z siebie jego organizatorzy, przyjechaîo zbyt maîo
ludzi, miaîo miejsce zbyt duûo niepotrzebnych incydentów. Szkoda.
<r>
Rezultaty:
Demo compo
1. Lech / Freezers
2. Moments / Old Bulls
3. Boom-Boom / FCI
Ray compo
1. Peters
Music compo
1. B22
Gfx compo
1. Jackal
<r>
Nastëpne amigowskie party, o jakim nam wiadomo, to druga edycja
znanego chyba wszystkim amigowcom warszawskiego zlotu nazwanego
Intel Outside. Ma sië ono odbyê w ostatnich dniach sierpnia, 29 i 30.
Organizatorzy zapowiadajâ, ûe bëdzie jeszcze wiëcej nagród i niespodzianek niû
w zeszîym roku. Po dokîadniejsze informacje moûna dzwoniê na
numer 090 206684, do BBS-u pod numer (02) 6636797 lub pisaê na konto
internetowe darek@plearn.edu.pl.