home
***
CD-ROM
|
disk
|
FTP
|
other
***
search
/
Amiga MA Magazine 1997 #3
/
amigamamagazinepolishissue03-1
/
ma_1995
/
08
/
amiamosl.txt
< prev
next >
Wrap
Text File
|
1997-04-07
|
10KB
|
235 lines
<sr>AMOS -- listy
(list)
[...] Judas to ma ksywa [...]. Kiedyô miaîem zamiar zaîoûyê
grupë (scenowâ), ale nie znalazîem odpowiednich ludzi, a i po
niedîugim czasie okazaîo sië, ûe ja sam nie nadajë sië na czîonka
ûadnej grupy [...]. Nazwa grupy zostaîa (nie napiszë, bo sië
zlejesz ze ômiechu), a ludzi jak nie byîo, tak nie ma.
<txt>Wiele osób próbuje zaîoûyê wîasne grupy scenowe i szybko sië
zniechëca, ze wzglëdu na brak "odpowiednich kandydatów" na
czîonków. Oômielë sië powiedzieê, ûe odpowiednich ludzi jest aû
nadto. Wystarczy tylko dobrze i wytrwale szukaê. Tylko po co?
Jeûeli bëdziemy dobrzy w tym, co robimy, grupy same postarajâ sië
nas znaleúê. Zajmijmy sië wiëc ksztaîceniem siebie, twórzmy
swoje wîasne produkcje i prezentujmy swoje wspaniaîe prace na
róûnych copy party, a los sam zeôle nam odpowiednie kontakty.
(list)
Poczâtki z AMOS-em byîy róûowe. Jeszcze pod koniec wakacji
pisaîem w ABASIC. Nagle (jak w bajce), wpadî do mnie kumpel z
AMOS Creator. Byîo gito (gryps z przedszkola). To byî przecieû
duûy skok. [...] Potem wpadî mi w îapy AMOS Pro. Okazaîo sië, ûe
nie umiem zbyt wiele... Tyle komend, to jak na [kogoô] takiego
[...] jak ja o wiele za duûo. Kupiîem ksiâûkë P. Chadzidskiego,
trochë przeczytaîem i czegoô tam sië nauczyîem. Potem w Magazynie
AMIGA zobaczyîem recenzjë Waszej ksiâûki...
Jakbym nie miaî ûadnej ksiâûki, to kupiîbym Waszâ, ale nic to,
kumpel sië na niâ napaliî i jâ nabyî (a propos [...], to miîo z
Waszej strony, ûe pîacicie za przesyîkë). Kumpel trochë
pomarudziî i mi jâ poûyczyî. Jak jâ poczytaîem, poczuîem sië na
siîach napisaê program, który bazuje na czymô wiëcej niû <Print>
[czy] <Input>. Dalej to juû samo poszîo...
Ostatnio zaprzyjaúniîem sië z The Founderem (ten od Brawler Club
(o nim póúniej) i na moje nieszczëôcie poprosiî mnie, abym
zakodowaî mu gazetkë klubowâ (oczywiôcie w AMOS-ie). Ja, gîupi,
sië podjaraîem i zgodziîem sië. Szybko zatrzymaîem sië przy
takiej gîupotce. Otóû, eh, aû gîupio mówiê... No wiëc, nie wiem,
jak do ciëûkiej cholery zrobiê taki bajer, jak suwanie sië tekstu
po ekranie do doîu i do góry. Zabrzmiaîo to dwuznacznie???
Wytîumaczë to na przykîadzie...
Jak wiadomo, gazetka odczytuje tekst z dysku. Jak w kaûdej
gazetce, sâ tu takie [...] strzaîki do przerzucania
stron/artykuîów. No i wîaônie tu leûy kot (teôciowa???)
pogrzebany. Odczyt pliku nie stanowi problemu. Wciskamy strzaîkë
-- nastëpna strona, AMOS odczytuje sobie odpowiednie dane [z
pliku] (u mnie instrukcja <Line Input>) i podstawia pod jednâ
zmiennâ. Szybki skok do procedury [...] wyôwietla[jâcej]
zawartoôê zmiennej na ekranie. Caîy ten cykl powtarza sië 15
razy, po czym [program] ponownie czeka na naciôniëcie strzaîki.
[...] nie wiem, co zrobiê, gdy jakiô gostek naciônie strzaîkë --
poprzednia strona. No, po prostu nie wiem. Przecieû bez sensu
bëdzie zamykanie pliku i ponowne jego otwarcie, wraz ze skokiem
do którejô tam linii. Wîaônie przyszîo mi na myôl, aby tekst
zapamiëtaê, jako, zaîóûmy <CBlock>... Ale to raczej nie zda
egzaminu, bo jak tekst bëdzie dîugi, to bëdzie trzeba pamiëtaê
tyle bloków, ûe ho, ho. [...]
<txt>Hmmm. Rozumiem doskonale problem, bo sam kiedyô miaîem
podobny. Na poczâtek bardzo waûna rada. Zanim zaczniemy pisaê
program, powinniômy z kartkâ i oîówkiem (bez komputera!)
przeanalizowaê jego dziaîanie. Im wiëcej czasu na to poôwiëcimy,
tym mniej czasu nam zajmie kodowanie. Przede wszystkim naleûy sië
skupiê na:
-- przeanalizowaniu celu programu (np. wyôwietlenia tekstu na
ekranie, ale jak?);
-- wyodrëbnieniu operacji, jakie nam bëdâ potrzebne (np. wyôwietl
wiersz na ekranie, wyôwietl stronë na ekranie, przewiï o wiersz
do góry, przewiï stronë do góry);
-- wyodrëbnieniu struktury danych, jaka bëdzie najodpowiedniejsza
do zaimplementowania wyszczególnionych przez nas operacji.
W naszym wypadku (tj. Text Readera) nie warto wykorzystywaê
instrukcji <Open In>, a nastëpnie <Line Input #>, ze wzglëdu na
problem, który sië z tym wiâûe (przedstawiony przez Ciebie).
Wpadîeô na pomysî innego przechowywania (i odczytu) danych. I
bardzo dobrze! Teraz trzeba sië zastanowiê nad zajëtoôciâ
pamiëci. Przytîaczajâca wiëkszoôê Amig w Polsce ma przynajmniej 1
MB i to chyba powinna juû byê baza dla nowo tworzonych programów.
Przypuôêmy, ûe system i nasz program zajmuje 512 KB (co jest
wartoôciâ wygórowanâ). Do naszej dyspozycji pozostaje wiëc drugie
512 KB, czyli wîaôciwie moûemy zaîadowaê do pamiëci operacyjnej
tekst pokaúnej ksiâûki! Wniosek: do przechowywania duûego tekstu
moûna uûyê np. banku AMOS-a.
Jednakûe wedîug mnie lepiej jest podzieliê tekst tematycznie (na
artykuîy, rozdziaîy lub wedîug jeszcze innego klucza) i nastëpnie
wczytywaê do pamiëci partiami. Na dysku znajdowaîyby sië wiëc
pliki o przeróûnej treôci (oznaczone odpowiednimi nazwami), a my
wybieralibyômy sobie ten, który nas interesuje, dziëki czemu
zostaîby on wczytany do pamiëci (np. do tablicy tekstowej) i
wyôwietlony na ekranie (mogîyby wtedy dziaîaê klawisze kursora,
bo przecieû w kaûdej chwili moûemy sië cofnâê do poprzedniego
elementu tablicy).
Jeûeli AMOS nie pozwala zarezerwowaê odpowiednio duûej tablicy,
moûemy zwiëkszyê rozmiar na dane rozkazem <Set Buffer>.
Zainteresowanym tematem polecam zapoznanie sië z programem
<Zoologia.AMOS> (znajduje sië on na dysku doîâczonym do ksiâûki
AMOS Professional w praktyce -- programowaê moûe kaûdy, Krzysztof
Prusik, Zbigniew Sypniewski).
(list)Jak juû piszë ten list, to mam jedno pytanie. Czy mógîbym
w moich programach wykorzystaê niektóre procedurki z Waszych
produkcji??? Niektóre sâ bardzo interesujâce. Te, które sâ
zamieszczane na îamach Amigi, nie sâ zbytnio przydatne. Po prostu
nie interesujâ mnie rzeczy zwiâzane z grafikâ. [...] Kurs AMOS-a
ôledzë na bieûâco. Niestety, (nie obraú sië), interesujâcy mi sië
wydaî jedynie odcinek o kodowaniu (potocznie) plików. Reszta byîa
taka jakaô nijaka. Nie to, ûeby byîy zîe. Tego pisaê nie mogë, bo
ja lepszych nie napiszë.
<txt>Oczywiôcie, ûe moûna wykorzystywaê programy, procedurki oraz
wszystko inne, co zostaîo doîâczone do ksiâûki (po to to tam
jest). Co zaô sië tyczy kursu w MA, trudno jest pogodziê
oczekiwania wszystkich Czytelników. Piszesz, ûe nie lubisz
grafiki -- inni by chcieli tylko o grafice. Piszesz, ûe podobaîo
Ci sië kodowanie -- inni skrytykowali mnie za ten odcinek. I co
Ty na to? Chyba sam rozumiesz... Na razie wiëkszoôê Czytelników
obstaje za tym, aby w MA znalazîo sië jak najwiëcej porad, a nie
jakichô tam wielce wydumanych algorytmów. Wiëc tak bëdzie!
Ostatnim algorytmem, jaki przemyciîem w MA, byîo szukanie
najkrótszej drogi. Nastëpnym miaîo byê zmodyfikowane przeze mnie
kodowanie Huffmana i pobieûny opis kompresji LZW, ale zaniechaîem
tego, ze wzglëdu na wyraúne ûyczenie Czytelników.
(list)Ale wracajâc do tych procedurek, szczególnie interesujâcy
wydaje mi sië kawaîek z KP_DOS, rozpoznajâcy pliki. Jak Ci sië
chciaîo tyle pisaê? [...] Znaleúliômy bîëdy w KP_DOS. [...]
<txt>Ukazaîa sië jedynie wersja Beta KP_DOS-u, tj. nie
przetestowana przeze mnie, a wiëc zawierajâca bîëdy. Gîównym
celem napisania tego programu byîo jedynie ukazanie moûliwoôci,
jakie kryje w sobie AMOS Pro. Jeûeli uwaûasz, ûe program wart
jest dalszego rozwoju w celu przystosowania do stanu uûywalnoôci
-- nie ma sprawy! Jeôli tylko chcesz, moûesz sië do tego zabraê.
(list)I mam tutaj maîâ proôbë... Czy mógîbyô udostëpniê mi
dokumentacje róûnych bibliotek dyskowych. Jeôli sië zgadzasz, to
zrób, proszë, listë tego, co masz. Ja mam tylko te, które byîy na
dysku Extras do WB i te, które opisano w Commodore Amiga.
<txt>Przykro mi, ale nie. I to z bardzo bîahego powodu. Gdybym
takie materiaîy wysyîaî wszystkim zainteresowanym, nie miaîbym
czasu na pisanie artykuîów, bo wiëkszoôê czasu zajmowaîoby mi
kopiowanie dyskietek lub kserowanie ksiâûek (nie wiem nawet, czy
to jest dozwolone). Wiëkszoôê interesujâcych Ciebie informacji
moûesz znaleúê w sieci internet (jest plan, ûeby jâ podîâczyê do
wszystkich szkóî) lub róûnych BBS-ach. Oprócz tego dobrym úródîem
informacji sâ wszelkie kluby amigowe.
<sr>AMOS -- listy
(list)[...] Odnoônie [...] klubu [Brawler]... Jeôli nie jesteô
jego czîonkiem (a wiem, ûe nie jesteô), to gorâco polecam
wstâpienie. Facet prowadzâcy to naprawdë COOL koleô. Moûe ty
znalazîbyô czas na zakodowanie tej gazetki? A jeôli nie, to
zawsze zda sië trochë softu. Tego ostatniego jest tu od groma...
Od prostych procedurek systemowych zaczynajâc, na niewiadomo
jakich programach koïczâc. Przykîady do AMOS-a równieû sië
znajdâ. [...]
<txt>Polecam wszystkim koderom wstëpowanie do klubów AMOS-owych.
Znajdujâ sië tam ludzie, którzy mogâ nam sîuûyê bezpoôredniâ radâ
i pomocâ. Stawiajâ nam zadania, jakich moûemy sië podjâê.
Pomagajâ nawiâzywaê potrzebne kontakty. Udostëpniajâ nieprzebranâ
liczbë úródîówek itd. Dysponujë trzema takimi adresami.
Czytelnikom radzë zapoznaê sië z ich ofertâ i ew. wstâpiê do
jednego z nich:
BRAWLER CLUB
Dariusz Cierpiaî
ul. Bankowa 7/18
42-290 Blachownia
STUDIO INFORMATYCZNE 'AEGLOS-COM'
Jacek Kobryd
os. Bîëkitne 11c/4
58-200 Dzierûoniów
OGÓLNOPOLSKI KLUB FANATYKÓW AMOSA
MEGA-AMOS-MANIA
Marcin Paszkiewicz
54-314 Wrocîaw
ul. Hermanowska 91/1
tel. (0-71) 579797
(list)No, muszë kodczyê, bo to juû nie jest pora (na krëcenie
wora) na pisanie listów. Jest juû chyba z 12 (w nocy ofkoz).
<txt>Fajnie, ûe napisaîeô. W ogóle uwielbiam dostawaê listy. Nie na
wszystkie jestem w stanie odpowiedzieê, ale wszystkie dokîadnie
czytam. Lubië konstruktywnâ krytykë (a szczególnie pochwaîy...).
W wielu listach zawarte byîy proôby o wskazanie miejsca, gdzie
moûna zakupiê orginalny AMOS Pro. Niestety, w Polsce nie jest to
moûliwe, ale na szczëôcie ktoô kiedyô wymyôliî instytucjë, zwanâ
firmâ wysyîkowâ. Oto adres:
Soft Express Ltd.
tel. 01908 277 177
fax 01908 645 397
AMOS Pro Compiler 29,99 funtów angielskich
AMOS Professional 29,99 funtów angielskich
AMOS Compiler 19,99 funtów angielskich