Internetowe
sp≤│ki w USA-spekulacja czy hazard ?
Podczas gdy ╢wiatowe rynki finansowe wstrz▒sane
s▒ kryzysami w kolejnych krajach, a ekonomi╢ci g│owi▒ siΩ nad ich wp│ywem na
gospodarki kraj≤w rozwiniΩtych, ameryka±scy inwestorzy kupuj▒ akcje sp≤│ek
internetowych. Ceny akcji firm z tej bran┐y wzros│y w kilka miesiΩcy po kilkadziesi▒t
procent.
Sp≤│ki internetowe to firmy, kt≤rych
dzia│alno╢µ zwi▒zana jest z Internetem - wirtualne sklepy (np. Amazon.com); portale,
czyli firmy obs│uguj▒ce strony w Internecie oferuj▒ce darmowe konta e-mail, a tak┐e
dostΩp do innych stron na Internecie (np. Yahoo! Inc.); oferuj▒ce oprogramowanie
umo┐liwiaj▒ce internetowy dostΩp do program≤w radiowych czy telewizyjnych (np.
Broadcast.com) czy te┐ dostarczaj▒ce informacje finansowe umieszczane na stronach innych
firm internetowych (np. Marketwatch.com).
Firmy internetowe ┐yj▒ przede wszystkim z
reklamy. Tylko niekt≤re z nich ╢wiadcz▒ wszystkie us│ugi lub ich czΩ╢µ za
pieni▒dze. Z tego te┐ powodu wiele z tych firm przynosi straty, a niekt≤re w og≤le nie
mog▒ siΩ pochwaliµ siΩ przychodami. W tej sytuacji trudno jest wyliczyµ standardowe
wska╝niki gie│dowe czy finansowe dla tych firm, a tam gdzie jest mo┐liwe - ich poziom
jest szokuj▒co wysoki na tle tradycyjnych firm, takich jak banki czy przedsiΩbiorstwa
produkcyjne.
Analitycy wymy╢lili wiΩc nowe - warto╢µ
rynkowa przypadaj▒ca na jednego zatrudnionego. Ale nawet w tym przypadku firmy
internetowe wyceniane s▒ znacznie dro┐ej ni┐ takie firmy jak Coca-Cola czy Microsoft. Z
ostatnich danych wynika ┐e, na jednego zatrudnionego w Microsoft przypada 14 mln USD
warto╢ci rynkowej sp≤│ki, a na jednego pracownika Coca-Coli - 5 mln USD. Tymczasem dla
Yahoo! Wska┐nik ten wynosi 35 mln USD, dla Broadcast.com - 9,3 mln USD, a dla firmy eBay
- a┐ 61 mln USD.
Co wiΩcej, warto╢µ rynkowa wielu z
internetowych firm, kt≤rych obroty wynosz▒ kilkana╢cie, kilkadziesiat, a co najwy┐ej
stokilkadziesi▒d mln USD, czΩsto jest wieksza ni┐ wielu znanych i uznanych firm.
Kapitalizacja American Online, bardzo popularnego dostawcy Internetu, jest wiΩksza ni┐
kapitalizacja ka┐dej z po│owy sp≤│ek wchodz▒cych w sk│ad indeksu akcji
ameryka±skich - Dow Jones Industrial Average, natomiast warto╢µ rynkowa Yahoo! jest
wiΩksza ni┐ Eastman Kodak.
Skoro akcje sp≤│ek internetowych s▒ tak
drogie, to kto i dlaczego je kupuje? Odpowiedz jest zaskakuj▒co prosta i brzmi:
indywidualni inwestorzy, kt≤rzy korzystaj▒ z Internetu w handlu gie│dowym. Handel
akcjami on-line staje siΩ w USA coraz bardziej popularny. S▒ tacy, kt≤rzy dla
internetowych spekulacji porzucili dotychczasowe zajΩcie i ca│y dzie± siedz▒ przed
domowymi komputerami - handluj▒c akcjami internetowych sp≤│ek, kt≤re s▒ notowane na
elektronicznym pozagie│dowym rynku Nasdaq.
Systematycznie ro╢nie liczba internetowych
dom≤w maklerskich, takich jak np. Chales Schwab Corp. Codziennie via Internet zawieranych
jest kilkaset tysiΩcy transakcji. Jednak obroty internetowych broker≤w s▒ znacznie
mniejsze ni┐ tradycyjnych firm maklerskich. Powodem jest to, ┐e w pojedynczej transakcji
internetowej w│a╢ciciela zmienia znacznie mniej akcji ni┐ w transakcji tradycyjnej.
Inwestorzy handluj▒cy akcjami on-line zazwyczaj
kupuj▒ je na kilka chwil. Nieliczni trzymaj▒ papiery ca│y dzie±, a wyj▒tkami s▒
gracze inwestuj▒cy na tydzie± czy miesi▒c. Takie podej╢cie do inwestycji powoduje, ┐e
papiery internetowych sp≤│ek s▒ bardzo wra┐liwe na wszelkie dobre i z│e informacje,
co powoduje, ┐e ich ceny ulegaj▒ bardzo silnym wahaniom.
Mo┐na powiedzieµ, ze internetowi inwestorzy
maj▒ naturΩ nie tylko spekulant≤w, ale tak┐e hazardzist≤w. Niekt≤rzy zachowuj▒ siΩ
tak jak w czasie gor▒czki z│ota - s▒dz▒, ┐e trafili na ┐y│Ω z│ota.
S│aba obecno╢µ
du┐ych inwestor≤w, takich jak fundusze inwestycyjne na rynku internetowych sp≤│ek
spowodowana jest nie tylko wrΩcz kosmicznym poziomem cen tych akcji (papiery
Marketwatch.com w ofercie publicznej kosztowa│y 17 USD, 15 stycznia 1999 r. Debiutowa│y
z cen▒ 90 USD, a 22 stycznia kosztowa│y 80,5 USD.), ale tak┐e tym, ┐e fundusze nie
mog▒ kupiµ du┐ych pakiet≤w bez znacz▒cego wp│ywu na cenΩ akcji. Fundusze kupuj▒
akcje w pakietach po 10 tysiΩcy lub 20 tysiΩcy sztuk. Tymczasem w obrocie gie│dowym
(free float) jest tylko niewielka czΩ╢µ wszystkich takich sp≤│ek. ResztΩ maj▒ ich
za│o┐yciele. To powoduje, ┐e przeciΩtna transakcja stanowi zaledwie kilkaset akcji.
Duzi inwestorzy nie rezygnuj▒ jednak z potencjalnie wielkich zysk≤w i staraj▒ siΩ
znale╝µ jakie╢ zastΩpcze mo┐liwo╢ci inwestowania. Kupuj▒ wiΩc akcje firm, kt≤rych
produkty wykorzystywane s▒ przez firmy internetowe, takich jak Cisco System (dostarcza
sprzΩt wykorzystywany przy pod│▒czaniu komputer≤w do internetu) czy Oracle (produkuje
oprogramowanie wykorzystywane przez internetowe sklepy). Fundusze kupuj▒ tak┐e akcje
wielkich firm kt≤re s▒ w│a╢cicielami sp≤│ek internetowych, np. Walt Disney czy CBS.
Z tego powodu te┐ niemal ka┐da optymistyczna
informacja dotycz▒ca Internetu powoduje wzrost cen wielkich firm, kt≤rych produkty s▒
zwi▒zane ze sp≤│kami internetowymi. Jednak inwestorzy wyceniaj▒cy akcje tych
tradycyjnych firm nie zapominaj▒ o tak typowych kryteriach, jak np. zysk.
Internetowe akcje
doczeka│y siΩ procesjonalnych analiz - dostΩpnych oczywi╢cie w Internecie. Jedna z
najs│ynniejszych w ostatnim czasie rekomendacji dotyczy│a akcji Amazon.com. Jej autor,
analityk jednego z wielkich dom≤w maklerskich, w po│owie grudnia 1998 r. Stwierdzi│,
┐e cena akcji tej sp≤│ki w ci▒gu 12 miesiΩcy dojdzie do 400 USD (target price). W
chwili wydania rekomendacji akcje Amazon.com kosztowa│y 82,4 USD. 22 stycznia papiery
Amazon.com kosztowa│y 123 USD, czyli 52 % wiΩcej ni┐ w chwili wydania grudniowej
rekomendacji. W poniedzia│ek 25 stycznia kurs Amzon.com spad│ do 112,375 USD.
Indeks internetowych akcji najwy┐szy poziom w
historii osi▒gn▒│ 11 stycznia 1999 r. Od tego czasu do pi▒tku 22 stycznia, ceny akcji
spada│y jak szalone. Niekt≤re papiery straci│y nawet po│owΩ swojej warto╢ci.
Wielu analityk≤w twierdzi, ┐e pΩk│
spekulacyjny b▒bel i zaczyna siΩ pocz▒tek kariery tych sp≤│ek. Przypominaj▒
historiΩ firm biotechnologicznych, kt≤rych akcje w latach 1991-1992 dro┐a│y w
szale±czym tempie, gdy┐ inwestorzy liczyli, ┐e je╢li powiod▒ siΩ ich badania, to
firmy i ich akcjonariusze zbij▒ na tym fortuny. Spekulacyjny b▒bel pΩk│ w 1992 r., a
wielu straci│o niemal 99,8% tego co zainwestowali.
Jednak wielu analityk≤w jest przekonanych, ze
ostatni spadek cen akcji internetowych sp≤│ek mia│ zdrowy i prewencyjny charakter -
spu╢ci│ czΩ╢µ powietrza z nadmuchanego do granic mo┐liwo╢ci balonu i tym samym
zapobieg│ krachowi. W internetowym wydaniu "Wall Steat Journal" z 23 stycznia
mo┐na by│o przeczytaµ opiniΩ analityka, ┐e mimo ostatniego spadku kursu w
fundamentach Amazon.com nic siΩ nie zmieni│o, a nawet s▒ one lepsze ni┐ kiedykolwiek.
S▒dzi, ┐e akcje tej sp≤│ki bΩd▒ znacznie dro┐a│y.
Poniedzia│kowa sesja (25 stycze±) Nasdaq nie
przynios│a rozstrzygniΩcia, kto ma racje - kurs czΩ╢ci sp≤│ek internetowych spad│
(np. Amazon.com), a innych wzr≤s│ (np. Yahoo!).
Sceptycy przypominaj▒ powiedzenie jednego z
wielkich inwestor≤w, ┐e "w chwili, gdy pucybut poleci ci kupowanie akcji,
powiniene╢ natychmiast je sprzedaµ, bo krach jest blisko". Od tego czasu sporo siΩ
zmieni│o, jednak "New York Times" cytuje pracownika jednej z firm
internetowych, kt≤remu taks≤wkarz poleca│ zakup akcji Broadcast.com.
ZAQ, zaq@post.pl
Wall Street Journal
- www.wsj.com
CNN - www.cnn.com
Bloomberg - www.bloomberg.com
New York Times - www.njt.com |