R E K L A M A  W  M A G A Z Y N I E   Z A ú O G A G !



Przysz│o╢µ papieru



Pewnie wiΩkszo╢µ z Was s│ysza│a o najnowszym pomy╢le Stephen'a King'a - jednego z najbardziej znanych pisarzy ostatnich lat. Dla tych, kt≤rzy nie interesuj▒ siΩ wydarzeniami kulturalnymi (chyba mo┐na tak nazwaµ pojawienie siΩ na rynku nowej ksi▒┐ki czy premiery filmu? ;) ), mo┐e kr≤tkie przypomnienie co i jak. Ot≤┐ wy┐ej wymieniony pisarz postanowi│ wydaµ ksi▒┐kΩ z pominiΩciem wydawcy. Sam pomys│ mo┐e nie jest bardzo odkrywczy, ale wykonanie za to na miarΩ XXI wieku. Ksi▒┐ka zostanie wydana w Internecie i odnios│a spektakularny sukces (pocz▒tkowo S.K. napisa│ dwa rozdzia│y i poprosi│ zainteresowanych o przys│anie mu 1$, dopiero gdy zebra│o siΩ wystarczaj▒co du┐o zielonych pojawi│y siΩ kolejne rozdzia│y). Wydarzenie to mo┐na omawiaµ w r≤┐nych kontekstach, jednym z nich jest polityka wydawnictw, a drugim przysz│o╢µ "klasycznych" ksi▒┐ek. Mo┐e zacznΩ od tej drugiej kwestii (zreszt▒ sam tytu│ o tym m≤wi).

Od momentu pojawienia siΩ druku minΩ│o ju┐ prawie 600 lat i ksi▒┐ki jako takie by│y ju┐ zawsze obecne. Pocz▒tkowo nie dla wszystkich dostΩpne, sta│y siΩ w naszych czasach czym╢ normalnym i mo┐liwym do nabycia przez praktycznie ka┐dego. Ka┐dy, kto od czasu do czasu zagl▒da do jakiej╢ lektury, wie jak przyjemnie usi▒╢µ gdzie╢ w k▒cie i po┐eraµ kolejne s│owa-zdania-rozdzia│y. Ka┐dy nowy zakup to czysta przyjemno╢µ - twarda (niestety nie zawsze bo droga :( ) ok│adka, ╢nie┐nobia│e strony czy zapach ╢wie┐ej farby drukarskiej. Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam nowe ksi▒┐ki i nie cierpiΩ kiedy siΩ niszcz▒. Szczeg≤lnie mnie denerwuje s│abej jako╢ci klej, kt≤ry szybko traci swoje w│a╢ciwo╢ci i po│owa kartek wypada (ten problem poruszΩ w drugiej czΩ╢ci artyku│u). Za to jak wspaniale wygl▒da posegregowana i r≤wno u│o┐ona na p≤│ce kolekcja. Co bΩdzie je╢li papier zostanie wyparty przez przekaz elektroniczny, co stanie siΩ z normalnymi, papierowymi ksi▒┐kami? Pewnie znajd▒ swoje miejsce w antykwariatach lub stan▒ siΩ przedmiotem po┐▒dania dla wielu kolekcjoner≤w (tak jak dzi╢ stare znaczki). Tak wiem, ekologiczne to one nie s▒, ale komputery te┐ p≤ki co s▒ zasilane pr▒dem, do produkcji kt≤rego spalamy paliwa zatruwaj▒c okolice ;). Zreszt▒ czytanie przez 2 godziny tekstu z ekranu monitora strasznie mΩczy oczy, a ja potrafiΩ nad dobr▒ ksi▒┐k▒ przesiedzieµ i 5 godzin. Je╢li chcia│bym przeczytaµ tak▒ ilo╢µ elektronicznych ksi▒┐ek to za 3 lata bΩdΩ nosi│ denka od s│oik≤w jako okulary. Zreszt▒ przeczytanie wersji papierowej, a takiego wydania ma siΩ do siebie tak jak obejrzenie filmu w porz▒dnym kinie i na ma│ym czternastocalowym telewizorze w czarno-bia│ej wersji.
Na razie pojawienie siΩ wiΩkszej ilo╢ci e-ksi▒┐ek (znowu to wszechobecne e- ) jest skutecznie blokowane przez wydawc≤w, dla kt≤rych jest to przecie┐ spora utrata zysk≤w, jak nie bankructwo. Jednak┐e panuj▒cy dzi╢ liberalizm prawdopodobnie we╝mie g≤re i wkr≤tce zaleje nas fala e-book'≤w (co za paskudna nazwa). Bardzo prawdopodobne jest, ┐e kiedy siΩ pojawi▒ bΩd▒ znacznie ta±sze od papierowych odpowiednik≤w. Rozw≤j, bo jest to zdecydowanie rozw≤j, jest wa┐ny, ale cen▒ jak▒ przyjdzie nam za niego zap│aciµ mo┐e byµ ogromna. Mo┐e nawet nie od strony ekonomicznej, bo tu nawet zyskamy, ale kulturalnej i psychologicznej.
Jak tak dalej p≤jdzie to wszystkie rozrywki bΩd▒ dostΩpne jedynie drog▒ komputerowo-internetow▒. Kiedy bΩdzie siΩ nam nudziµ to po prostu w│▒czymy naszego starego blaszaka i poszukamy czego╢ co zabije t▒ nudΩ. Wszystko fajnie, po za jednym. Nawet siΩ nie obejrzymy kiedy znikn▒ teatry, kina, ksiΩgarnie itp, bo po prostu nie bΩd▒ mia│y racji bytu. Cz│owiek ca│e swoje ┐ycie bΩdzie spΩdza│ przed komputerem (no mo┐e po za snem, chocia┐ kto wie), bez kt≤rego nasze ┐ycie stanie siΩ niemo┐liwe. Tak wiem, powiecie pewnie co ty nam tu wciskasz, jak▒╢ kolejn▒ "spiskow▒ teoriΩ dziej≤w". Mo┐e i tak jest, ale przy dzisiejszym tempie w jakim wszystko siΩ zmienia ju┐ za parΩ dobrych lat mo┐e znikn▒µ i telewizja, kt≤ra zast▒pi▒ internetowe przekazy. NaprawdΩ radzΩ wam to przemy╢leµ.
A teraz druga czΩ╢µ rozwa┐a±, kt≤re nasunΩ│y mi siΩ w trakcie czytania informacji o tym projekcie. Zauwa┐cie, ┐e najg│o╢niej protestuj▒cym przeciwko tej publikacji jest sam wydawca King'a. Wie on, ┐e taki krok mo┐e przynie╢µ pisarzowi ogromne zyski i popularno╢µ, a jemu nie da nic, mo┐e po za mo┐liwo╢ci▒ piΩknego bankructwa. Nasuwa siΩ tu pewna analogia do wszystkich publikacji, kt≤re przechodz▒ przez chciwe │apy wydawc≤w. Przecie┐ tak samo jest w bran┐y gier komputerowych czy muzycznej. Sami autorzy czy muzycy narzekaj▒, ┐e za swoje prace dostaj▒ niewiele. Te za╢ kosztuj▒ krocie, co widaµ ka┐dym sklepie. Co siΩ wiΩc dzieje z tymi pieniΩdzmi? Na pewno nie s▒ to jedynie koszty produkcji. Wyt│umaczcie mi dlaczego niekt≤rzy s▒ w stanie wyt│oczyµ p│yty z muzyk▒ i sprzedaµ je z zyskiem za 15 z│otych? Tak wiem, nie wliczone s▒ w to tantiemy, ale jak ju┐ m≤wi│em muzycy (przynajmniej polscy, a ich p│yty kosztuj▒ tyle samo ci i najwiΩkszych zagranicznych s│aw) i pisarze narzekaj▒, ┐e niewiele z tego co sprzedadz▒ dostaj▒ do rΩki. Czyli wiΩkszo╢µ dostaj▒ wydawcy, kt≤rzy jak widaµ cudzym kosztem powiΩkszaj▒ swoje konta. Najlepszym wyj╢ciem by│oby chyba pozbycie siΩ tego "po╢rednika", ale niestety jest to chyba niemo┐liwe. W przypadku bran┐y ksi▒┐kowej mamy sytuacjΩ patow▒, wybieramy wersjΩ papierow▒, albo ta±sz▒ alternatywΩ w wersji komputerowej. Czyli, albo rybki albo akwarium, ale nigdy jedno i drugie.

Piotr "Misieq" Mi╢
misieq@august.v-lo.krakow.pl


PS. Artyku│ ten mo┐e trochΩ wyolbrzymia pewne sprawy, ale ma to jedynie podkre╢liµ jak wielk▒ stratΩ mo┐e odnie╢µ ludzko╢µ, kiedy zabraknie s│owa drukowanego. Wszelkie zawarte w nim opinie s▒ moimi w│asnymi, co nie zmienia jednak faktu, ┐e chΩtnie poznam wasze zdanie na ten temat (a ju┐ szczeg≤lnie interesuje mnie co my╢li na ten temat Krzysztof "Matka" Majcher, kt≤ry zajmuje siΩ Czytelni▒ ;) ).


Copyrights (c) 2000 Za│oga G
Internet: www.zalogag.pl