Ksi▒┐ka, kt≤r▒ teraz recenzujΩ, nie jest pierwszej ╢wie┐o╢ci1, ale to mo┐e r≤wnie┐ oznaczaµ, ┐e przesz│a pozytywnie pr≤bΩ czasu i mo┐e siΩ spodobaµ bez towarzysz▒cego jej szumu w mediach. Autor "Pokolenia X" (nie czyta│em, ale zamierzam) zaserwowa│ nam, je╢li wierzyµ opisowi na ok│adce, "przera┐aj▒cy opis zdehumanizowanego ╢wiata pracoholik≤w, kalek uczuciowych, ludzi praktycznie pozbawionych to┐samo╢ci, kt≤rzy absolutnie wszystko po╢wiΩcaj▒ na o│tarzu firmy i jej b≤stwa Billa Gatesa". Pisa│ to pewnie ten sam cz│owiek co zwykle - czyli albo czyta│ inn▒ ksi▒┐kΩ (ewentualnie jedynie pocz▒tek), albo po prostu musia│ napisaµ co╢ co brzmi sensacyjnie i napΩdzi czytelnik≤w. BΩdΩ prostowa│: rzeczywi╢cie, g│≤wni bohaterowie to "jajog│owi" i "m≤zgowcy" (ang: /nerd/ /geek/, albo na odwr≤t), kt≤rzy pracuj▒ du┐o (czΩsto po kilkadziesi▒t godzin bez przerwy), s▒ zatrudnieni w firmie software'owej, a ich najwiΩkszym problemem jest brak tego, co popularnie jest zwane "w│asnym ┐yciem" (z czego zreszt▒ doskonale zdaj▒ sobie sprawΩ). Jednak s▒ to ludzie o ponadprzeciΩtnej inteligencji, kt≤rych g│≤wnym zajΩciem jest my╢lenie. Podejrzewam, ┐e jedna z bohaterek (domy╢licie siΩ, kt≤ra) w ci▒gu jednego dnia pomy╢li wiΩcej warto╢ciowych rzeczy, ni┐ niejeden "normalny cz│owiek" przez ca│y rok. Nie ma wiΩc mowy o zdehumanizowaniu czy kalectwie, choµ pozory mog▒ myliµ. Wraz z narratorem, Danielem Underwoodem (ksi▒┐ka ma formΩ pamiΩtnika) odkrywamy ┐ycie "poddanych Microsoftu", w kt≤rym, jak siΩ okazuje, jest miejsce na przyja╝±, mi│o╢µ i okruchy "w│asnego ┐ycia", kt≤re nabieraj▒ nawet wiΩkszej warto╢ci przez to, ┐e jest ich tak niewiele. Styl ┐ycia bohater≤w mo┐e byµ szokuj▒cy nawet teraz, ale poczekajmy jeszcze kilka lat... Nie znalaz│em te┐ w ksi▒┐ce nic przera┐aj▒cego2 - czΩ╢ciej spotkacie siΩ z humorem rodem z Dilberta i User Friendly. Znalaz│em za to zadziwiaj▒co du┐o cech wsp≤lnych miΩdzy bohaterami a moimi znajomymi i mn▒ samym (co, nie ukrywam, mia│o wp│yw na ocenΩ), co oczywi╢cie nie oznacza, ┐e czytelnik≤w spoza krΩgu m≤zgowc≤w, dziwak≤w, hacker≤w i jajog│owych ksi▒┐ka nie zaciekawi. Skupi▒ siΩ zapewne na czym╢ innym, lecz bΩd▒ musieli przeboleµ pojawiaj▒ce siΩ od czasu do czasu tajemnicze nazwy takie jak: NASDAQ, C++, ASCII, CAD czy Star Trek :-) - na szczΩ╢cie nie ma ich na ka┐dej stronie. JΩzyk i sk│ad ksi▒┐ki jest specyficzny: czΩsto pojawiaj▒ siΩ wypunktowane listy, we fragmentach e-maili brakuje polskich liter3, czasami pojawiaj▒ siΩ dziwnie z│o┐one strony4, ale ┐e te wynalazki nie maj▒ na fabu│Ω wiΩkszego wp│ywu, mo┐na je pomin▒µ, gdy zaczn▒ byµ nu┐▒ce. Polskie t│umaczenie jest na wysokim poziomie: tak naprawdΩ nie mam do czego siΩ przyczepiµ, a uwielbiam to robiµ. Znaczna w tym zas│uga osoby odpowiedzialnej za stronΩ merytoryczn▒ oraz wydawcy, ┐e siΩ o ni▒ zatroszczy│ - wobec nagminnego niszczenia przek│ad≤w nale┐▒ siΩ s│owa pochwa│y. Wypatrujcie zatem ┐≤│tych ok│adek, zw│aszcza ma p≤│kach z przecen▒ - polecam.
1 P≤ki co, Esensja dostaje od wydawnictw niewiele ksi▒┐ek do recenzji, zatem zwykle recenzujemy to, co sami kupimy (czΩsto na taniej ksi▒┐ce).
2 Mo┐e za wyj▒tkiem <ROT13>ebmzbjl an grzng zvrfv▒pmxbjnavn</ROT13>, ale zapewne to przejaw mΩskiego szowinizmu.
3 Niekt≤rzy pisz▒ tak nawet dzisiaj, a w 1996 roku programy znacznie gorzej radzi│y sobie z ogonkami.
4 Nie chcΩ zdradzaµ zbyt wiele, ale do odczytania pewnych dw≤ch stron przyda│by siΩ skaner.
Douglas Coupland "Poddani Microsoftu" (Microserfs)
T│um: Jan Rybicki
Wyd: Pr≤szy±ski i S-ka 1996
ISBN 83-7180-168-8
|
|