|
Sydney 2000
( Dzia│: Sport, Kermit, 8 pa╝dziernik 2000 )
W│a╢nie sko±czy│em ogl▒danie uroczysto╢ci zamkniΩcia kolejnych Igrzysk Olimpijskich w Sydney. By│y to kolejne, jak to jest przyjΩte w nowomowie, jeszcze lepsze igrzyska od poprzednich. Za cztery lata bΩd▒ kolejne, jeszcze lepsze i jeszcze dro┐sze od tych - ATENY 2004. Kilka s│≤w o naszych.
Wyje┐d┐ali na nie z baga┐em nadziei, ┐e bΩd▒ to lepsze igrzyska i zdobΩd▒ wiΩcej medali ni┐ 4 lata temu w Atlancie. Nie by│o ╝le, ale mog│o byµ du┐o lepiej. Zawiedli przede wszystkim faworyci kreowani przez media na gwiazdy: zapa╢nicy, judocy, ┐eglarze. NiespodziankΩ za╢ sprawili Ci, na kt≤rych ma│o kto odwa┐y│ siΩ postawiµ.
Sporty walki by│y zawsze siln▒ stron▒ naszych olimpijczyk≤w i z ka┐dych zawod≤w, na przestrzeni ostatnich dw≤ch dekad, wracali do kraju z medalami. Tym razem by│o odwrotnie, przegrywali jak chcieli, nie wysilaj▒c siΩ zbytnio. Wolny, Zawadzki, Wro±ski to nie byle pierwsi lepsi ch│opcy do bicia, ale takie po sobie pozostawili wra┐enie. Podobnie judocy. Kubackiemu lepiej wychodzi walka z bykami na planie filmowym, a Nastuli wystΩp w reklamie. Ten ostatni obieca│, ┐e zrezygnuje, ale chyba sam w to nie wierzy. Najlepiej powalczy│ Lewak, kt≤ry pojecha│ w trybie awaryjnym.
Kolejny gwiazdor medialny i idol kobiet Ku╢nierewicz dop│yn▒│ na czwartym miejscu i jest to jego jedna z nielicznych pora┐ek na przestrzeni ostatnich kilku lat, aczkolwiek najwa┐niejsza.
Ka┐dy z nich pr≤buje szukaµ winy wszΩdzie, ale nikt nie potrafi przyznaµ siΩ do swojej s│abo╢ci. Bryluj▒ w tym bokserzy, kt≤rym przeszkadza│o wszystko, │▒cznie z banda┐ami na rΩkach przeciwnik≤w. Wyj▒tkiem jest Marek Garmulewicz, kt≤ry otwarcie przyzna│, ┐e zawi≤d│ i by│ s│aby - chwa│a za szczero╢µ.
Ale czas na tych, kt≤rzy wiedzieli, po co jad▒. NajwiΩkszy profesjonalista w polskiej ekipie Robert Korzeniowski pojecha│ i doszed│ do mety z dwoma z│otymi medalami. Zreszt▒ nasi lekkoatleci sprawili najwiΩcej niespodzianek. Kulomioci: Zi≤│kowski i Skolimowska nie dali szans rywalom, inni w wiΩkszo╢ci kwalifikowali siΩ do fina│≤w swoich konkurencji. Indywidualnie nie zawiedli r≤wnie┐ polscy kajakarze i wio╢larze zdobywaj▒c cztery medale we wszystkich kolorach, w tym pierwszy z│oty medal we wio╢larstwie. Szkoda, ┐e musimy, jak ca│y ╢wiat osi▒ga sukcesy na olimpiadzie w "naszych" dyscyplinach, w zawsze zdobywamy wiele medali (zapasy, judo i Ku╢nierewicz).
Dyscypliny zespo│owe reprezentowane by│y przez laskarzy i koszykarki. Je╢li idzie o tych pierwszych, to bior▒c pod uwagΩ ilo╢µ ludzi uprawiaj▒cych ten sport w Polsce, 12 miejsce jest dobrym wynikiem. Z kolei koszykarki zawiod│y w ka┐dym meczu (za wyj▒tkiem meczu z Kub▒). Na marnym 8 miejscu zako±czy│y wystΩp mistrzynie Europy na czele z Ma│gorzat▒ Dydek najwy┐sz▒ koszykarka ╢wiata, kt≤ra po ka┐dym niemal dotkniΩciu przewraca│a siΩ na parkiet.
Kr≤tko podsumowuj▒c, gorzej by│o w 1956 r. w Melbourne. Mo┐e "naszym" nie sprzyja tamtejszy klimat? Czekam na nastΩpne igrzyska, kt≤re odbΩd▒ siΩ w Atenach. Mam nadziejΩ, ┐e wreszcie Szymon Ko│ecki bΩdzie zadowolony ze zdobycia medalu (oczywi╢cie z│otego), ujrzΩ wiΩksze zaanga┐owanie i mniej czwartych miejsc polskich sportowc≤w. Przestanie siΩ wreszcie narzekanie na wszystko i na wszystkich poza w│asn▒ osob▒. Do zobaczenia za cztery lata!
|