CZŁOWIEK I CYWILIZACJA

Temat miesiąca
Spis artykułów
Archiwum
Kontakty
Informacje
Strona główna
Poczta do redakcji

KOŚCIÓŁ I MASONI

część I

część II

część III

część IV

 

Jak wyglądają stosunki między Kościołem a wolnomularstwem. Większość zapytanych o to osób od razu odpowie, że są one negatywne. Niestety, przeważnie w tym miejscu zakończy się już ich znajomość tego problemu. Witold Gombrowicz powiedział kiedyś, że “istnieje gatunek zjawisk, których dżentelmen nie może znać z tej przyczyny, że gdyby je poznał, przestałby być dżentelmenem”. Idąc niejako tym samym tropem staramy się ograniczać naszą znajomość tego wszystkiego co związane jest z wolnomularstwem. Problem jednak w tym, że niejednokrotnie ograniczamy ją do zera. Niestety może to prowadzić do takiej sytuacji, w której jedynymi osobami mówiącymi o wolnomularstwie będą sami masoni. To tylko z ich wypowiedzi będzie można usłyszeć o stosunku Kościoła do wolnomularstwa. Te zaś interpretacje potrafią być zwodnicze.

Nie jest to tematyka całkowicie abstrakcyjna toteż nie można pomijać tej sprawy głuchym milczeniem wychodząc z założenia, że należy to już do przeszłości i problem ten w żaden sposób nas już nie dotyczy. Wolnomularstwo istnieje i prowadzi ożywioną działalność, tak więc mówienie o nim i ukazywanie myśli prezentowanej przez tą organizację uważam za sprawę niezwykle aktualną. Jak więc jest w istocie wyglądają stosunki między Kościołem a wolnomularstwem? Kiedy się to zaczęło? I jak kwestia ta wyglądała na przestrzeni dziejów?

Historycznie rzecz biorąc antagonizmy między Kościołem a wolnomularstwem zrodziły się niemal równocześnie z pojawieniem tego ostatniego. Duchowieństwo katolickie w Niderlandach już od 1734 roku rozpoczęło szeroko zakrojoną kampanię antymasońską, obejmującą takie posunięcia jak prowadzenie przeciw wolnomularzom śledztw przez inkwizytorów, czy podburzanie tłumów przeciw lożom. Były to jednak jeszcze tylko działania o zakresie regionalnym.

Na oficjalną reakcję Kościoła rzymskokatolickiego nie trzeba było długo czekać, bo już w czerwcu 1737 roku w Rzymie z inicjatywy Sacra Congregatio Inquisitionis odbyła się, przygotowana przez trzech kierowników kancelarii papieskich, pierwsza konferencja kościelna poświęcona wolnomularstwu. W niecały rok później, 28 kwietnia 1738 roku, papież Klemens XII, kierując się motywami doktrynalnymi i dyscyplinarnymi bullą "In eminenti Apostolatus speculo..." zabronił przynależności do masonerii pod karą ekskomuniki. Jako podstawowy powód, dla którego masoneria została uznana za organizację niebezpieczną dla państwa i Kościoła wymienić należy tajność związku: “Otrzymaliśmy publiczne informacje o szerokim rozpowszechnianiu się [...] pewnych stowarzyszeń, zgromadzeń, o spotkaniach i zjazdach, zwanych wolnomularskimi [...], w których ludzie wszystkich religii i wszystkich sekt, przyjmując pozory naturalnej prawości, wiążą się pomiędzy sobą układem tak bardzo ścisłym, iż według praw i statutów przez siebie ustanowionych w ogóle nieprzeniknionym, i zobowiązują się pod przysięgą na Biblię i pod najcięższymi karami zachować w nienaruszonej tajemnicy wszystko, czego dokonują w mrokach tajności i sekretu. Z tego rodzaju stowarzyszeń i zgromadzeń wynika zazwyczaj wszelkie zło, nie tylko dla spokoju państw, ale również dla zbawienia dusz”. Potępienie tajności i bezwzględnego zachowania sekretu w sprawach organizacji wynikało stąd, że mogło to pociągać za sobą ukrywanie przed spowiednikiem wszelkich faktów związanych z działalnością stowarzyszeń wolnomularskich.

Encyklika ta zawierała potępienie bezwzględne, mocne, wyraźne, “mające moc wieczystą”, obejmujące wszelkie “towarzystwa, zgromadzenia, zebrania i narady wolnomularskie”. Zabraniała ona katolikom należenia do masonerii, jak też okazywania jej jakiejkolwiek pomocy : “W imię świętego posłuszeństwa zabraniamy surowo wszystkim wiernym w Chrystusie i każdemu z nich, jakiegokolwiek stanu, powołania, pozycji, zakonu, stanowiska, godności i znaczenia, osobom świeckim i księżom, zarówno świeckim jak i zakonnym, - których należy nawet specjalnie wyszczególnić, - by pod jakimkolwiek pretekstem, dla jakiejkolwiek przyczyny, ważyli się na to by zakładać, propagować albo podtrzymywać wyżej wymienione związki wolnomularskie, przyjmować u siebie lub dawać im pomieszczenie gdzieś indziej, zapisywać się do nich, brać udział w zebraniach, dostarczać im czegokolwiek, okazywać im pomoc, radę lub życzliwość, otwarcie lub tajemnie, wprost lub ubocznie, samemu albo za pośrednictwem innej osoby, w jakikolwiek sposób, jak również zachęcać innych i namawiać do wejścia do tego rodzaju towarzystw, do brania udziału w zebraniach, do udzielania im pomocy i popierania ich w czymkolwiek, a to pod karą ekskomuniki na nieposłusznych z samej istoty faktu i bez osobnego postanowienia”. W celu podkreślenia wagi zagrożenia jakie dla duszy katolika stanowić może przynależność do organizacji masońskich papież wyraźnie zaznaczył w tym dokumencie, “iż wina ta jest tak wielka że nikt nie może być z niej rozgrzeszonym przez nikogo, oprócz Nas albo biskupów rzymskich wówczas istniejących, o ile nie chodziłoby o udzielenie rozgrzeszenia w godzinę śmierci”.

W encyklice tej papież nakłada specjalne obowiązki na duchowieństwo katolickie: “Chcemy ponadto i nakazujemy, aby biskupi, jak i wyżsi prałaci i inni miejscowi księża, aby wszyscy, którzy mają czuwać nad sprawą herezji, zasięgali informacji i występowali przeciw przekraczającym zakazy, jakikolwiek będzie ich stan, stopień, zakon, godność i znaczenie, aby ich upomnieli i nakładali na nich zasłużone kary, jako na mocno podejrzanych o herezję. Dajemy im pełną moc postępowania wobec przekraczających zakazy, stosowania wobec nich kar, wzywając nawet, jeśli zajdzie potrzeba, pomocy ramienia świeckiego”.

Kościół nie ustawał w swych oskarżeniach względem wolnomularstwa, na co niewątpliwie nie bez znaczenia pozostaje fakt powstania teorii spisku wolnomularskiego. Już w roku 1746 Abbe Gaultier oskarżył masonów o "conspiration generale contre la religion", a w rok później w opublikowanej w Amsterdamie broszurze "Masoni zmiażdżeni" Abbe Larudan ostrzegał przed niebezpieczeństwem spisku protestancko - masońskiego skierowanego przeciw katolicyzmowi.

W tej sytuacji papież Benedykt XIV ogłosił 28 czerwca 1751 roku bullę "Providas romanorum pontificum...". Podobnie jak wszystkie późniejsze dokumenty dotyczące wolnomularstwa, tak i ten powstał w oparciu o tekst “In eminenti...”. Benedykt XIV przytoczył tu treść tej encykliki mocno podkreślając aktualność wydanych tam zarządzeń, gdyż “jakośmy się dowiedzieli, znaleźli się niektórzy, którzy śmieli twierdzić i tym się odzywać, że wspomniana kara klątwy, od poprzednika Naszego [...] postanowiona, już teraz nie obowiązuje, a to dlatego, że przez nas potwierdzoną nie była”. W dokumencie tym wolnomularstwo określone zostało jako sekta “ciesząca się złą reputacją” przynależność do której “wiedzie ku złu i znieprawieniu”.

Po takim zaprezentowaniu organizacji masońskiej, w dalszej części tej konstytucji papież szczegółowo wymienił cztery przyczyny jej potępienia, pisząc, że: “Pierwszą jest, że do takich społeczności i zgromadzeń należą przedstawiciele wszystkich religii i sekt, z czego , co każdy może łatwo zrozumieć wielka szkoda dla religii katolickiej następuje. Drugą przyczyną jest ścisły i niewybadany sekret, z którym chowają to wszystko, co się na ich spotkaniach dzieje [...]. Trzecią przyczyną jest przysięga, którą zobowiązują się do zachowania najściślejszego sekretu, jakgdyby wolno było komukolwiek do tego stopnia cenić obietnicę i przysięgę, aby czuć się zwolnionym od odpowiedzi prawowitej władzy, która chciałaby poznać, czy w tego rodzaju zgromadzeniach tajnych nie czyni się nic przeciw państwu, religii i prawu. Czwartą jest to, że tego rodzaju organizacje nie tylko cywilnym, ale i kościelnym prawom wyraźnie się sprzeciwiają, gdyż prawo cywilne zakazuje działalności wszelkich stowarzyszeń zorganizowanych bez zezwolenia władzy publicznej”.

Po pierwszych ze strony Stolicy Apostolskiej następowały kolejne głosy w tej sprawie. Na przestrzeni lat było ich bardzo wiele, toteż warto tu wspomnieć chociażby:

- “A quo die...” (14 września 1758), “Ut Primum...” (3 września 1759) “Christianae reipublicae salus...” (25 grudnia 1766) Klemensa XIII;

- “Inscrutabile...” (25 grudnia 1775) Piusa VI;

- konstytucję potępiająca tajne towarzystwa (13 sierpnia 1814) i “Ecclesiam a Jesu Christo...” (3 września 1821) Piusa VII;

- “Qui Graviora...” (13 marca 1825) Leona XII;

- “Traditi Humilitate...” (21 maja 1829) Piusa VIII;

- “Mirari vos...” (15 sierpnia 1832) Grzegorza XVI;

- “Qui pluribus...” (9 listopada 1846), “Quibus quantique...” (20 kwietnia 1849), “Quanta Cura...” (8 grudnia 1864), “Multiplices inter...” (25 września 1865), “Etsi multa luctuosa...” (21 listopada 1873) Piusa IX;

- “Humanum Genus...” (20 kwietnia 1884), “Quod multum...” (22 sierpnia 1886), list do biskupów Bawarii “Officio Sanctissimo...” (22 grudnia 1887), allokucję do pielgrzymów z Meksyku (5 maja 1888), allokucję do ludu Italii (20 kwietnia 1890), list do duchowieństwa Italii “Del’alto Dell Apostolico Seggio...” (15 października 1890), list do ludu Italii “Custodi Di Quella Fede...” (8 grudnia 1892) czy wreszcie “Praeclara Gratulationis Publicae...” (22 czerwca 1894) Leona XIII;

- “Vehementer...” (11 lutego 1906) i list do Francji “Une fois encore...” (6 stycznia 1907) Piusa X.

Wszystkie te dokumenty stanowiły powtórzenie tez zawartych w “In eminenti...”, starały się przedstawiać wiernym istotę wolnomularstwa jako Antykościoła i zabraniały przynależności do tego typu organizacji. Pojawiały się one z różnym natężeniem, przy czym na szczególną uwagę zasługuje pontyfikat Leona XIII w trakcie którego Stolica Apostolska wydała co najmniej 226 dokumentów poruszających problem wolnomularstwa. Ukoronowaniem wszystkich tych posunięć było bardzo wyraźne pojawienie się tej problematyki w promulgowanym przez Benedykta XV 27 maja 1917 roku “Codex Iuris Canonici”.

Profesor Jose Antonio Ferrer Benimeli twierdzi, iż pierwsze potępienia papieskie były “z jednej strony motywowane względami natury politycznej, a nie religijnej, z drugiej zaś strony, zostały one ogłoszone w oparciu o niepełną informację czym jest i jakie cele stawia sobie stowarzyszenie, które jest ich przedmiotem”. Współcześnie wielu autorów sugeruje w związku z tym, iż podjęta przez Klemensa XII w 1738 roku decyzja oparta o różnorodność pobudek każe patrzeć historykowi na ten dokument i na towarzyszącą mu ekskomunikę z pewną rezerwą. Tego zdania jest m.in. Mirosława Dołęgowska - Wysocka, która opierając się na wypowiedziach, jakie sformułowali Alec Mellor i Jose Antonio Ferrer Benimeli sugeruje, że wypowiedzi zawarte w Liście Apostolskim "In eminenti" uwarunkowane były raczej względami politycznymi niż doktrynalnymi. Należy jednak podkreślić raz jeszcze potwierdzenie encykliki “In eminenti...”, w całej rozciągłości, przez Benedykta XIV i jego następców. Nie można przy tym zapominać, że sam Benedykt XIV uchodził za człowieka pokoju, skłaniającego się zawsze do poszanowania wolności myśli i popierającego dyskusję z niezadowolonymi. Jeden z wyznawców anglikanizmu pisał o nim w słowach: “papież ten był kochany przez katolików a przez protestantów szanowany; zniżający się do wszystkich, bezinteresowny, monarcha bez faworytów, papież bez nepotów, cenzor bez surowości i uczony bez zarozumiałości”.

Wróćmy jednak do początku obecnego stulecia. Już w okresie przed Soborem Watykańskim I w Kościele pojawiały się liczne głosy sugerujące potrzebę kodyfikacji prawa kanonicznego. Kiedy Pius IX zapowiedział w 1864 roku zwołanie soboru powszechnego wielu dostojników uzasadniało ten projekt właśnie koniecznością rewizji obowiązującego dotąd w Kościele prawa. Niektórzy z biskupów zgłaszając swoje postulaty co do przyszłego soboru podkreślali potrzebę przeprowadzenia reformy prawa kanonicznego. W roku 1867 papież powołał specjalną komisję kodyfikacyjną, której członkowie opracowali i przedstawili do zatwierdzenia ojcom soboru projekt kilku działów prawa kanonicznego. Zwołany na 8 grudnia 1869 roku Sobór nie zdołał jednak przeprowadzić kodyfikacji, gdyż 20 października 1870 roku w związku z upadkiem Państwa Kościelnego musiał przerwać swoje obrady. Do projektu kodyfikacji powrócił następca Leona XIII papież Pius X, który powołał w tym celu komisję złożoną z szesnastu kardynałów. “Codex Iuris Canonici” ogłoszony przez Benedykt XV 27 maja 1917 roku w Konstytucji Apostolskiej “Providentissima Mater Ecclesia” stanowił ukoronowanie wszystkich posunięć Kościoła związanych z wolnomularstwem i zawierał bardzo mocno zaakcentowane potępienie wolnomularstwa. Kanon 2335 mówił, iż “katolicy, wstępujący do sekty masońskiej względnie do jej podobnych stowarzyszeń, walczących z Kościołem i z legalnymi władzami cywilnymi, popadają tym samym w ekskomunikę, zarezerwowaną Stolicy Apostolskiej simpliciter”. Tak więc tutaj relacja Kościoła do wolnomularstwa ukazana była aż nadto wyraźnie.

Norbert Wójtowicz


Dalej

Historia | PoglądyWywiady | Heraldyka | Religia i polityka | Polska daleka i bliska
Człowiek i cywilizacja | Życie codzienne | Clintonland story | Podróże | Poradnik

 

 Data publikacji
2000-03-14

 

 

 

Hit Counter