![]() |
![]() |
||||
Temat
miesiąca
Spis artykułów Archiwum Kontakty Informacje Strona główna Poczta do redakcji
|
![]() |
6. BARWY HERALDYCZNE - TYNKTURYElementem równorzędnym z godłem herbowym jest barwa herbowa. Barwy herbowe stały się integralną częścią herbu od chwili, gdy godła herbowe zaczęto umieszczać na tarczach bojowych. Aby barwy mogły dobrze odgrywać przeznaczoną im rolę (jako dodatkowy element identyfikujący rycerzy), musiały być odpowiednio dobrane. Starano się dobierać kolory intensywne, nasycone, czyste, a więc dobrze widoczne z daleka. Ostatecznie za barwy heraldyczne, czyli tynktury, uznano, czerwień, błękit (niebieski), czerń. Nieco później zieleń, a po niej purpurę (fiolet). Prócz kolorów (barw) stosowane są również metale - złoto (w zastępstwie - barwa żółta) oraz srebro (w zastępstwie - barwa biała), a także futra : gronostaje, sobole, popielice. Zgodnie z zasadą heraldyki średniowiecznej herb powinien mieć tylko jeden metal i jedną barwę. Potem zasadę tę złagodzono, przy czym dbano, aby herb miał jak najmniej kolorów i przestrzegano reguły alternacji (zabraniającej kładzenia barwy na barwę oraz metalu na metal). W praktyce jednak zasady tej niejednokrotnie nie przestrzegano. Wyjątek uczyniono dla barwy czarnej, która to barwa łączona być mogła z metalem (choć w niektórych źródłach heraldycznych kolor czarny symbolizuje stal), a także z tynkturami. Zgodnie więc z regułą alternacji nie wolno było umieszczać godła o barwie czerwonej na niebieskim bądź zielonym polu, a tylko na złotym lub srebrnym. Także na przykład złota gwiazda lub srebrny księżyc mogły być umieszczone w polach o barwach czerwonej lub niebieskiej, ale nigdy w polu srebrnym lub złotym. Innym wyjątkiem są tzw. barwy naturalne godła. Jeżeli godło przedstawiało postać ludzką, to ubarwienie postaci mogło przybrać naturalną barwę karnacji skóry i nie łamało to reguł alternacji. Podobnie rzecz ma się z ubarwieniem sierści zwierząt bądź piór ptaków, gałęzi i pni drzew, rogów zwierzęcych itp. Barwy herbowe odgrywające bardzo istotną rolę w heraldyce zachodnioeuropejskiej. W heraldyce polskiej były, łagodnie rzecz ujmując, lekceważone. Wymownym tego przykładem są słowa S. Orzechowskiego, XVI - wiecznego pisarza: "albowiem znak a figura czyni herb, a nie pole i barwa". Dla oznaczenia barw w wydawanych coraz częściej herbarzach przyjęto system kreskowania (szrafowania lub szrafirowania), w którym barwy zastąpiono oznaczeniami graficznymi. 7. ZEWNĘTRZNE OZDOBY HERBUZewnętrznymi ozdobami herbu , bez istotnego znaczenia heraldycznego, są: LABRY - chyba najbardziej znane, a przy tym najefektowniejsze ozdoby herbu w kształcie dwubarwnych wstęg spływających spod korony po obu stronach tarczy. Obecnie mają wyłącznie dekoracyjny charakter, ale zrodziła je praktyczna potrzeba. Otóż labry są dalekim echem chust okrywających zakutą w zbroję głowę rycerza przed skwarem słonecznym lub deszczem. Początkowo były to zwisające z tyłu i z boków barwne chusty, stopniowo (od XV w.) przekształcane w rysunkach na symetryczne chusty, płaszcze lub liście akantu, umieszczane po obu stronach tarczy. Przy czym wierzch labrów jest w barwie pola tarczy, a spód w barwie godła (lub zasadniczej barwy godła). TRZYMACZE - wprowadzane do heraldyki od XV w. trzymacze to najczęściej wszelkiego rodzaju zwierzęta (na ogół przejęte z bestiariuszy), postacie alegoryczne, aniołowie itp. Umieszcza się je po obu lub tylko po jednej stronie tarczy, podtrzymują one tarczę, koronę lub klejnot. Element ten jest dość popularny w heraldyce zachodnioeuropejskiej. W Polsce przedrozbiorowej stosowany był tylko dla herbu królewskiego, niekiedy dla herbów miejskich (np. Gdańska), a niezwykle rzadko dla herbów szlacheckich. Dopiero w. XVIII i XIX zaowocował w heraldyce polskiej wielką ilością trzymaczy. Trzeba tu wspomnieć, iż prawnie nie są one w posiadaniu tych rodzin, którym nie zostały nadane wraz z herbem lub udostojnieniem herbu specjalnym dyplomem. PŁASZCZE - okrywające herb namioty barwne, czyli tzw. pludamenta, stosowane są tylko w nowszej heraldyce i odnoszą się do herbów królewskich i książęcych, a także do niektórych rodzin hrabiowskich. DEWIZY - umieszczane są na wijących się wstęgach pod tarczą herbową. W heraldyce zachodnioeuropejskiej znane i stosowane już w XV w. W Polsce nie były używane na szerszą skalę aż do XIX w., kiedy to spopularyzował je snobizm heraldyczny. ORDERY - umieszczane przy herbach nie są zwykłym elementem dekoracyjnym, lecz podlegają ścisłym regułom heraldycznym. Ordery w czasach średniowiecznych, zgodnie z ówczesnym obyczajem, umieszczano obok klejnotu lub (częściej) przytwierdzano łańcuchem do hełmu czy do tarczy. W późniejszych czasach ordery zawieszano na łańcuchach lub wstęgach - w zależności od orderu - pod tarczą. Wyjątek stanowił tu krzyż maltański, który najczęściej był podkładany pod tarczą. Ordery, jako nadane określonemu człowiekowi, nie mogą być dziedziczone, a więc herb z taką ozdobą nie był dziedziczny. 8. ZAWOŁANIAZawołanie lub inaczej proklama (łac. proclamatio) jest specyficznym elementem heraldyki polskiej, nie znanym i nie spotykanym nigdzie indziej. Charakterystyczną rzeczą jest to, iż zawołania nie pozostają w żadnym związku pojęciowym z godłem wyobrażonym na tarczy. Przyjąć możemy, że zawołanie jest nazwą rodową, używaną tylko z wyobrażeniem herbu. Stąd też często zawołanie pełni funkcję nazwy herbu i rodu. Przykładami mogą tu być nazwy herbów Doliwa, Dołęga, Szreniawa. Niekiedy sam herb posiada inną nazwę i inną proklamę, np. herb Osmoróg - proklama Gierałt, Ciołek - Białynia, Ślepowron Bujny, Tąby - Brzezina, Biberstein - Momot, Topór - Starża. Nierzadkie są także rody, w których prócz właściwej nazwy herbu występuje kilka zawołań. Wynika to stąd, iż poszczególne linie rodowe używały odmiennych zawołań. Pierwsza grupa zawołań to zawołania osobowe, które dzielą się na: imionowe - od imion wybitnych członków rodu, np. Amadej, Gierałt (od Gerarda ?); przezwiskowe - np. Mądrostka, Cielepały, Taczała, Pierzchała, trzymała, Momot; etniczne - określające pochodzenie danego rodu, np. Prus - rycerze z Prus Zakonnych Drugą, równie liczną grupą są zawołania topograficzne, wywodzące się od nazewnictwa wskazującego gniazda rodowe, np. Pałuki - ród wywodzi się z ziemi pałuckiej; Brzezina, Bogoria - od nazw wsi i osad; Jezierza, Mozgawa, Nałęcz, Szreniawa - od nazwy wód, rzek i jezior, nad którymi rody miały swe gniazda. Wreszcie trzecią, najmniej liczną grupę tworzą zawołania hasłowe, np. zawołania symboliczne - Odwaga, Krzywda, Prawda; dewocyjne - Bożezdarz, Bożawola. Typowo bojowe jest zawołanie - Zerwikaptur, Orzy - Orzy, Po trzy na gałąź. Zawołania są najoryginalniejszą cechą herbów polskich. Herby zachodnioeuropejskie nie posiadają nazwy, a więc znamienia słuchowego, jakim m.in. są nasze zawołania, zadowalają się jedynie znamieniem wzrokowym. Aleksander M. Kuźmin
Historia | Poglądy | Wywiady
| Heraldyka | Religia i polityka
| Polska daleka i bliska
|
Data publikacji
|
|
![]() |
||||
|
|