Darmowa prenumerata - tu i teraz!
Menu
- Redakcyjne
- Strefa NN
- Net
- Teksty powa┐ne
- Polemiki
- Dzikie My╢li
- Meritum
- Filozofia
- Ksi▒┐ki
- Poezja
- Opowiadania
- Teksty zabawne
- Grafika
- Komputery
- nn_film NO. 13
- Muzyka
- WstΩp
- Ankieta
- Nowo╢ci - Mag

Forum
- Wyrocznia podrΩczna

Recenzje
- "Grom" -Dean Koontz
- Gwiazdy moje przeznaczenie
- TO - Stephen King

Konkurs: recenzje
- Co╢ dla "poprawnych" romantyczek...
- Patricia McKillip - Dziedziczka Morza i Ognia
- James Bond
- Ksi▒┐ka, kt≤ra da│a mi nadziejΩ
- A mo┐e jednak chwila "nicnierobienia" te┐ jest potrzebna
- Mike Resnick - Kirinyaga
- Mistrz i Ma│gorzta - Micha│ Bu│hakow
- Salon twarzy, salon m≤d - MASKA
- "Dla wielbicieli jesieni..."

Bonus
- Ogie± z nieba - C.J. Cherryh
BezImienny - wersja online!
Poprzedni artyku│NastΩpny artyku│ Ksi▒┐ki  

Gwiazdy moje przeznaczenie


Kooboos_P

Gully Foyle me nazwisko
Z Ziemi moje pochodzenie
Kosmos czarny mym mieszkaniem
ªmierµ jest moim przeznaczeniem


Oto ja, Gulliver Foyle.
Pomocnik mechanika trzeciej klasy, lat trzydzie╢ci, prostak i nieokrzesaniec. Smarowacz, zamiatacz, tragarz. Zbyt beztroski, aby siΩ czym╢ przejmowaµ; zbyt ociΩ┐a│y, aby siΩ czym╢ cieszyµ; zbyt pusty; aby siΩ z kim╢ zaprzyja╝niµ; zbyt leniwy, aby kogo╢ kochaµ...
To o mnie napisano w kwestionariuszu osobowym Marynarki Handlowej
" Cz│owiek silny fizycznie o potencjale intelektualnym przyhamowanym na skutek ca│kowitego braku ambicji. Wykazuje siΩ minimaln▒ inicjatyw▒. Byµ mo┐e rozbudzi│by go jaki╢ nieprzewidywalny wstrz▒s, ale psycholodzy nie potrafi▒ znale╝µ klucza.... Cz│owiek ten utkn▒│ w martwym punkcie"

Oto ja, Gulliver Foyle, od stu siedemdziesiΩciu dni zdycham na wraku "Nomada", w po│owie drogi miΩdzy Marsem, a Jowiszem, zamkniΩty w jedynym pomieszczeniu, jakie da│o siΩ uszczelniµ, w schowku na narzΩdzia. Nie pamiΩtam, jak to siΩ sta│o, ale walczΩ ka┐dego dnia o przetrwanie. Dzisiaj zn≤w zagram w ruletkΩ ze ╢mierci▒, muszΩ ubraµ stary, po│atany skafander, w kt≤rym wystarczy mi tlenu na piΩµ minut i zdobyµ butlΩ z powietrzem. D╝wigaj▒c j▒ przez wrak nigdy nie wiem, czy butla jest pe│na...
I nagle...
Czy to kometa?
Czy mo┐e wytw≤r mojej oszala│ej wyobra╝ni?
Nie, nie!!!
To statek, statek, kt≤ry przylecia│ mnie ocaliµ.
Zbli┐a siΩ, muszΩ wystrzeliµ race!!!
Zbli┐a siΩ, widzi mnie, to ratunek, ratunek!!!
Omija...
Przyspiesza...
Nie, Bogowie, nie... Zostawi│ mnie...
Zostawi│ mnie, ┐ebym tu zdech│....
Jeszcze widzΩ na dziobie majestatyczny napis "Vorga T:1339"
Ale ja nie zdechnΩ, Vorga...
DopadnΩ CiΩ, zar┐nΩ CiΩ, Vorga
Nie zdechnΩ, od tej chwili ┐yjΩ dla zemsty.
MuszΩ siΩ wiele nauczyµ, czasem zdaµ na │ut szczΩ╢cia.
MuszΩ z zera staµ siΩ tygrysem o d│ugich pazurach i ostrych zΩbach.
Ale dopadnΩ CiΩ, Vorga.
Wielu ludzi zginie w imiΩ tej zemsty, wielu ludziom z│amiΩ ┐ycie.
Mimowolnie stanΩ siΩ osi▒, wok≤│ kt≤rej obr≤ci siΩ ªwiat...
Gdybym tylko wiedzia│, ┐e zemsta jest rozkosz▒ Bog≤w, a jej smak nie jest dla ludzi.
Ale teraz tego nie wiem...
WiΩc...
DopadnΩ CiΩ, Vorga.
Zar┐nΩ CiΩ...


Dopisek:
Tytu│ : " Gwiazdy, moje przeznaczenie"
Autor : Alfred Bester

Nie wiem, czy powie╢µ ta ukaza│a siΩ kiedykolwiek w wydaniu ksi▒┐kowym w Polsce. W moim posiadaniu jest tylko wydanie gazetowe wyciΩte z fantastyki, odnalezione przeze mnie w starych rocznikach podarowanych przez znajomego. Pierwszy raz czyta│em "Gwiazdy... " ok.15-u lat temu, dzisiaj stwierdzam, ┐e nie straci│y dla mnie nic ze swej warto╢ci. Polecam nie tylko zwolennikom S-F, my╢lΩ, ┐e ka┐dy znajdzie tam co╢ dla siebie...

Kooboos_P
Poprzedni artyku│Do g≤ry!NastΩpny artyku│

Copyright 1999 - 2002 Magazyn internetowy NoName