TO - Stephen King Macio-san
Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak czΩsto siΩ boimy. Fakt, ┐e z wiekiem boimy siΩ coraz mniej... choµ czy na pewno? Wszyscy chyba pamiΩtamy czasy, kiedy bali╢my siΩ ciemno╢ci. Czego w│a╢ciwie siΩ bali╢my? Czy kto╢ potrafi│by odpowiedzieµ na to pytanie? My╢lΩ, ┐e po przeczytaniu tego tytu│u nie bΩdziecie mieli z tym problem≤w. Kto wie, mo┐e nawet strach do ciemno╢ci wr≤ci...
Ca│a akcja ma miejsce w Derry, miasteczku w stanie Maine. Derry na pierwszy rzut oka to zwyk│a ma│a miejscowo╢µ, gdzie dzieci chodz▒ sobie spokojnie do szko│y, a rodzicie je┐d┐▒ do pracy. Brak tu bijatyk, czy jakich╢ innych wiΩkszych rozr≤b - innymi s│owy, miasteczko idealne... Niestety, wszystko to, to tylko pozory, a samo Derry nie jest tak spokojne jak by siΩ z pocz▒tku wydawa│o. Co╢ nawiedza Derry... W│a╢ciwie, to lepszym stwierdzeniem by│oby, ┐e ca│e Derry jest nawiedzone. W samej ksi▒┐ce jest nam przytoczonych kilka definicji nawiedzenia i my╢lΩ, ┐e dobrze by by│o, gdyby╢cie je poznali. Po pierwsze: nawiedzony, czyli czΩsto odwiedzany przez duchy i istoty z za╢wiat≤w. Po drugie: nawiedzenie, czyli czΩste i drΩcz▒ce powracanie do czego╢ w my╢lach, trudne do zapomnienia. Po trzecie: nawiedzaµ, czyli pojawiaµ siΩ lub czΩsto powracaµ, zw│aszcza jako duch. Oraz czwarta i ostatnia definicja nawiedzania - miejsce ┐erowania zwierzyny. My╢lΩ, ┐e w│a╢nie ta ostatnia definicja najlepiej pasuje do Derry. Pozostaje ju┐ tylko pytanie, "Co ┐eruje w Derry?".
Siedmiorgu nastolatkom by│o dane poznaµ "To" i to spotkanie stanowi│o najbardziej przera┐aj▒cy moment w ich ┐yciu. MinΩ│o dwadzie╢cia lat, wszyscy osi▒gnΩli szczΩ╢cie i sukcesy zawodowe w wielkim ╢wiecie, a jednak ┐adne z nich nie potrafi siΩ oprzeµ niezwyk│ej sile, kt≤ra przyci▒ga ich z powrotem do Derry. Co to za si│a? Co ujrz▒ w Derry po tylu latach, w kt≤rych nawet raz nie wspomnieli swojego rodzinnego miasta? Niestety nie mogΩ Wam udzieliµ odpowiedzi na te pytania z oczywistej przyczyny. To nie jest streszczenie, a recenzja ksi▒┐ki. Pierwsze jej wydanie ukaza│o siΩ w 1986 roku, czyli ju┐ naprawdΩ du┐o czasu temu. Mimo to, powie╢µ nie "postarza│a" siΩ prawie wcale jak na dzisiejsze czasy. Jest wspania│a i pod wzglΩdem fabu│y, jak i pod wzglΩdem starannego jΩzyka, kt≤rym zosta│a napisana. Co do tego nie ma w▒tpliwo╢ci, ┐e ksi▒┐ki pana King'a, chyba nigdy siΩ nie "zestarzej▒" i bΩd▒ straszyµ jeszcze wielu ludzi. ªwiadczyµ o tym mo┐e chocia┐by to, ┐e nadal pisze, a jego powie╢ci rozchodz▒ siΩ w wielomilionowych nak│adach. Wiele jego ksi▒┐ek doczeka│o siΩ ekranizacji, chocia┐by recenzowane przeze mnie "To". Jednak filmy nie mog▒ siΩ wed│ug mnie r≤wnaµ swoim ksi▒┐kowym odpowiednikom. Nie ma wspanialszej rzeczy od wyobra╝ni, kt≤r▒ niestety, tak samo jak strach przed ciemno╢ci▒, wielu traci wraz z wiekiem. Jak │atwo zauwa┐yµ jedno │▒czy siΩ z drugim, czy zatem dobrze jest byµ doros│ym? Ostatnio zauwa┐y│em jak wielu nastolatk≤w stara siΩ ubieraµ "doros│o", tak samo zachowywaµ, nie cieszyµ siΩ ju┐ z wszystkiego tak jak kiedy╢. Czy to dobrze? Niech ka┐dy z nas sam sobie odpowie na to pytanie.
Na koniec ma│e podsumowanie. Chcia│oby siΩ rzec: "To" jest to. Szczeg≤lnie dla fan≤w horror≤w, nie wspominaj▒c o fanach Stephen'a King'a, dla kt≤rych to pozycja obowi▒zkowa. Co do reszty, to nawet je╢li siΩ nie jest fanem horror≤w, to my╢lΩ, ┐e warto spr≤bowaµ. Kto wie, mo┐e nawet spojrzycie inaczej na ten rodzaj ksi▒┐ek ?
wydawnictwo Amber wydane w 1993 r.
Wydanie wznowione zosta│o w roku 1997 przez: "Zysk i S-ka" (www.zysk.com.pl) stron 1216 cena: 39,50 z│
Macio-san poczta: shinboy@go2.pl
|