Logo Amen
Zasoby internetowe ks. W. Mroza

Strona główna

* Nowości *
Czytelnia Amen
English ver.
Galeria
Humor
Katalog polski
Katalog zagr.
Kazania
Leksykon
O "Amen"
Strony ciekawe
Uwagi

Jan Sarkander
Na 25 V
Na 25 XII
Na 26 VIII
Na 8 III
Na Boże Ciało
Na Nowy Rok
Nauczyciele
O "katolikach"
O Akcji Kat.
O autorytetach
O chciwości
O chrzcie
O dniu życia
O domie
O encyklice
O górnikach
O jedności
O kolędzie (1)
O kolędzie (2)
O Komunii św.
O Komunii św.
O Konkordacie
O krzyżu
O Mszy św.
O naszej parafii
O niebie i piekle
O Papieżu, '99
O Piśmie św.
O powodzi
O przemijaniu
O przemijaniu
O spowiedzi
O spowiedzi
O sumieniu
O Testamencie
O trzeźwości
O trzeźwości
O wakacjach
O wdzięczności
O wierze
O wyborze
O śmierci
Pasyjne
Piotr i Paweł
Postanowienia
Powołaniowe
V Przykazanie

Aktualizacja:
2000-03-27
e-mail:
mroz@amen.pl
 

Kazanie na Nowy Rok 1997

Lubin, 1 I 1997 r.

Drodzy w Chrystusie Panu, Siostry i Bracia!

Ile człowiek może wytrzymać bez jedzenia? Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym? Podobno, niektórzy mogą nie jeść nawet przez miesiąc, najwyżej trochę schudną. A ile można przeżyć bez picia - chodzi o picie wody. Okazuje się, że według badań naukowych, można przetrzymać jedynie około tygodnia, zależy jeszcze od wilgotności powietrza, na przykład w kopalni po zawaleniu się chodnika... Bez snu można się obejść jedynie przez trzy doby. Bez powietrza, na przykład pod wodą, można wytrzymać jedynie kilka minut.

Widzimy więc, że organizm człowieka ma wielkie możliwości, może obejść się nawet przez długi czas bez wielu rzeczy. Jest bardzo wytrzymały, może pracować nawet podczas wielkich upałów, a dobrze ubrany może znieść nawet wielki, 30-stopniowy i większy mróz.

Jest jednak jedna rzecz, bez której człowiek nie może żyć, bez której nie może się obejść nawet na chwilę. Jest to coś, co trudno opisać i wyrazić, ale jej brak jest od razu odczuwalny i dotkliwy, tak bardzo, że bez tej rzeczy nie da się żyć na ziemi. Chodzi tu o miłość: miłość rodzicielską, miłość chrześcijańską, miłość, dzięki której przyszliśmy na świat i żyjemy.

Okazuje się, że jeśli człowiek jest kochany przez innych, przez swych domowników, jest szanowany w pracy, w szkole, w sąsiedztwie, jeśli ma dla kogo żyć, i opiekować się kimś, wtedy ma wiele sił i wiele może przetrzymać, nawet nieraz ciężkie choroby i zmartwienia. Wtedy może dożyć nawet późnej starości. Jeśli jednak tej jednej rzeczy zabraknie, jeśli człowiek poczuje się samotny, osamotniony, opuszczony przez innych, zwłaszcza najbliższych, jeśli jest już nikomu nie potrzebny - wtedy szybko się załamuje, łatwo wpada w jakąś chorobę i i niejednokrotnie, pod wpływem rozpaczy, potrafi nawet targnąć się na swoje życie i odebrać je sobie.

Drodzy w Chrystusie Panu! Wczoraj zakończyliśmy stary rok. Na pewno mamy za co dziękować Panu Bogu, choćby za to, że jeszcze żyjemy i mamy dla kogo żyć. Ale właśnie dziś zaczynamy Nowy Rok, otwieramy pierwszą kartę kalendarza, wiele spraw zaczynamy od nowa. Jest to najlepsza okazja, aby zastanowić się nad naszym życiem, co takiego do tej pory dokonaliśmy, czym możemy się pochwalić w swoim sumieniu, z czego możemy być szczerze zadowoleni. Może jednak są jakieś sprawy, które trzeba jednak zmienić, lepiej się do nich przyłożyć, więcej włożyć serca.

W tym pierwszym dniu Nowego Roku zatrzymajmy się na chwilę nad naszym życiem, przypomnijmy sobie, czy nie zapomnieliśmy o czymś najważniejszym. Czy znowu zabiegając o jedzenie, picie, ubranie, dom, mieszkanie, samochód itp. Rzeczy - czy nie zapominamy jednak o czymś, co jest najważniejsze, bez czego na prawdę nie da się żyć? Jak odnosimy się do naszych najbliższych, z którymi już tyle lat przeżyliśmy - czy okazujemy im należytą życzliwość i szacunek? Zarówno do rodziców jak i dzieci, zarówno do małżonka jak i kogoś bliskiego z rodziny. Na ile widać w naszym postępowaniu chrześcijańską miłość bliźniego?

Zabiegamy o tyle spraw materialnych, a czy nie zaniedbujemy sprawy duchowe, zwłaszcza troskę o swoją własną duszę? O jej zbawienie? Zaczęliśmy kolejny rok naszego życia - a kto nam zagwarantuje, że to nie będzie może ostatni już rok? Przeżyliśmy już tak wiele lat, ale czy dożyjemy końca tego Nowego Roku - tego do końca nie wiemy. Powinniśmy więc tak żyć, aby to był od samego początku najlepszy rok naszego życia, aby był przeżyty od pierwszego dnia po chrześcijańsku, aby żaden dzień tego roku nie był bez modlitwy codziennej, by żadna niedziela nie była bez Mszy św., by żadna godzina nie była bez jakiegoś dobrego czynu lub dobrego słowa. Po to, byśmy mieli z czym stanąć przed Bogiem, kiedy zerwiemy już ostatnią w naszym życiu kartkę z kalendarza i przejdziemy do wieczności. Amen.