Logo Amen
Zasoby internetowe ks. W. Mroza

Strona główna

* Nowości *
Czytelnia Amen
English ver.
Galeria
Humor
Katalog polski
Katalog zagr.
Kazania
Leksykon
O "Amen"
Strony ciekawe
Uwagi

Jan Sarkander
Na 25 V
Na 25 XII
Na 26 VIII
Na 8 III
Na Boże Ciało
Na Nowy Rok
Nauczyciele
O "katolikach"
O Akcji Kat.
O autorytetach
O chciwości
O chrzcie
O dniu życia
O domie
O encyklice
O górnikach
O jedności
O kolędzie (1)
O kolędzie (2)
O Komunii św.
O Komunii św.
O Konkordacie
O krzyżu
O Mszy św.
O naszej parafii
O niebie i piekle
O Papieżu, '99
O Piśmie św.
O powodzi
O przemijaniu
O przemijaniu
O spowiedzi
O spowiedzi
O sumieniu
O Testamencie
O trzeźwości
O trzeźwości
O wakacjach
O wdzięczności
O wierze
O wyborze
O śmierci
Pasyjne
Piotr i Paweł
Postanowienia
Powołaniowe
V Przykazanie

Aktualizacja:
2000-03-27
e-mail:
mroz@amen.pl
 

Kazanie o św. Janie Sarkandrze (Patronie parafii)

Lubin, 30 V 1999 r.

Drodzy w Chrystusie Panu, Siostry i Bracia!

Jedno z przykazań kościelnych brzmi: "Przynajmniej raz w roku spowiadać się i w czasie wielkanocnym Komunię św. przyjmować". Wiele spraw powinno się przypilnować nie tylko raz na jakiś czas, ale nawet jak najczęściej. Niewątpliwie jedną z takich rzeczy jest modlitwa do naszego Patrona, naśladowanie jego czynów i stosowanie się do jego słów. Aby to skutecznie czynić należy przede wszystkim znać jego życiorys, pisma jakie pozostawił i to wszystko, co o nim ważnego napisano.

Każdy z nas ma swego patrona od dnia chrztu św., jeszcze jednego od sakramentu bierzmowania. Jako cała społeczność Kościoła powszechnego mamy patrona w osobie Matki Najśw. i św. Józefa a także świętych apostołów Piotra i Pawła. Każdy kraj, zgromadzenie zakonne, wiele miast i miejscowości, grup zawodowych ma swego patrona lub patronkę. A przede wszystkim każda parafia jest ustanawiana przez biskupa pod jakimś wezwaniem i ma wyznaczony dzień w kalendarzu liturgicznym, kiedy obchodzi jakby swoje imieniny.

Tak się składa, że właśnie dzisiaj, 30 maja przypada wspomnienie św. Jana Sarkandra, który jest patronem naszej parafii. Chociaż jest to niedziela Trójcy św. - jedna z największych uroczystości w ciągu roku - to jednak wypadałoby, stosownie do tego przykazania kościelnego ("przynajmniej raz w roku"), wspomnieć coś o naszym Patronie. Nawet gdybyśmy doskonale znali całe jego życie, pozostaje jednak sprawa jego naśladowania w swoim życiu. Aby jednak nie zrobić na kazaniu długiego i nudnego wykładu historycznego, przypomnę tylko to, co napisał o św. Janie Sarkandrze papież Pius IX w bulii beatyfikacyjnej, kiedy to wyniósł na ołtarze naszego Patrona:

Początki Kościoła były pełne chwały i godnym podziwu przykładem dla następnych pokoleń. Przyjmowali wiarę mężczyźni i kobiety, młodzieńcy i możni tego świata, a nie były im przeszkodą bogactwa ani uroki życia. A gdy groźbami i mękami chciano ich nakłonić do odstępstwa od wiary, stali mężnie w miejscu bojowania, silniejsi od tych, którzy się nad nimi pastwili. Następne wieki zachowały pamięć o ich czynach i przeświadczenie, że Chrystus dopomagał z nieba swoim męczennikom i że nie otrzyma korony chwały ten, kto unika dobrego bojowania.
Na początku XVII wieku tej wierze dał świadectwo czcigodny sługa Boży, Jan Sarkander, proboszcz diecezji ołomunieckiej. Nawet wrogów religii zdumiał, mężnie znosząc przeróżne katusze. Odznaczał się nauką i pobożnością, jak przystało kapłanowi Bożemu. W umacnianiu prawdziwej wiary mężny i wytrwały, wymowny, nieugięty, wzniecił przeciw sobie gniew przeciwników. Uknuto przeciw niemu zarzut rzekomej zdrady ojczyzny, wtrącono do więzienia i wzięto na tortury. On jednak trwał mężnie wzywając pomocy niebios i nieustanną modlitwą się wzmacniał. Poszarpany i połamany, bez władzy w ciele, ale duchem silny, nie zaprzestał chwalić Boga aż do śmierci 17 marca 1620 roku. A Bóg nieśmiertelny zechciał licznymi cudami ozdobić pamięć tego męczennika i udowodnić jego świętość.

Tyle bulla papieska. Zapewne wszyscy pamiętamy ten dzień, kiedy to pięć lat temu Ojciec św. Jan Paweł II, podczas uroczystej Mszy św. w Skoczowie, ogłosił Jana Sarkandra świętym. Kiedy więc miesiąc później biskup legnicki utworzył nową parafię w Lubinie, na osiedlu Przylesie, obrał go za patrona nowej społeczności kościelnej, która rozpoczęła budowę nowego kościoła - tak potrzebnego zwłaszcza dla ludzi starszych, dla których przejście każdego kroku jest dużym wysiłkiem, a także potrzebnego dla ludzi młodych, którzy potrafią zagubić się w ogromnym tłumie i potężnym budynku kościelnym, a niewątpliwie łatwiej poznają się i skupią na modlitwie w przytulnej i pięknej świątyni - zupełnie podobnie jak w tym małym kościółku pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa niedaleko rynku lubińskiego.

Jeden z dziennnikarzy tuż przed wspomnianą kanonizacją napisał takie słowa:
Postać św. Jana Sarkandra każdemu może dać ciekawy materiał do rozmyślań: studentom i uczniom - nad wyborem dalszej drogi; księżom - nad swoim powołaniem; podzielonym chrześcijanom - nad drogami do Rzymu; podzielonej Europie - nad wyborem fundamentów, na których chciałaby budować swoją jedność; wszystkim - nad sposobami ewangelizacji bez zbrojnej przemocy; a nam wszystkim w Polsce - nad zawiłą biografią rodaka ze Skoczowa, który w najcięższej chwili swego życia modlił się, a rad szukał na Jasnej Górze.”

Niech zatem św. Jan Sarkander, Patron naszej parafii, prowadzi nas wszystkich do jedności i zgody przed zbliżającym się Jubileuszem świętego Roku Odkupienia i dopomoże w budowie naszego nowego kościoła, byśmy mogli jak najszybciej w jego murach sprawować Ofiarę Eucharystyczną i chwalić Boga po wieki wieków. Amen.